Kary nałożone na Komunalnika przekraczają 2 mln zł, ale co z tego

Kary nałożone na Komunalnika przekraczają 2 mln zł, ale co z tego

Mijają kolejne tygodnie, a problem ze śmieciami w dużej części miasta nierozwiązany. Ratusz informuje, że na firmę Komunalnik, która nie wywiązuje się należycie ze swoich obowiązków nałożono już ponad 2 mln zł kary. Nie jest jednak tajemnicą, że firma tak wysokiej kary nie zamierza zapłacić.

Kilka dni temu informowaliśmy, że Urząd Miasta wciąż rozważa możliwość rozwiązania umowy z wykonawcą. Dzisiaj ratusz wystosował komunikat, w którym napisano: Mimo wielu tygodni intensywnych działań zmierzających do zapewnienia Mieszkańcom należytego standardu odbioru odpadów, w tym naliczenia kar w wysokości ponad 2 milionów złotych oraz stosowania odbiorów zastępczych, liczba skarg mieszkańców na jakość odbioru odpadów wykonywanego przez firmę PHU Komunalnik nie spada. W związku z tym prezydent Rafał Bruski polecił rozpoczęcie działań gwarantujących właściwą jakość odbioru odpadów, w tym wypracowanie rozwiązań umożliwiających w krótkim terminie realizację odbioru odpadów w części miasta obsługiwanej aktualnie przez PHU Komunalnik, przez inny podmiot.

 

Dalej pojawia się informacja, że podejmowane są przez ratusz kroki prawne. Jakie? Tego obecnie nie wiemy. Rozwiązanie umowy rozważano już na przełomie kwietnia i maja, ostatecznie jednak rezygnując z tego rozwiązania, bowiem uznano, że w świecie specustawy przeciwko COVID-19, Miasto najprawdopodobniej przegrałoby sądową batalię z Komunalnikiem. Na czerwcowej sesji Rady Miasta, zastępca prezydenta Michał Sztybel uważał, że specustawa będzie sprzyjać Komunalnikowi przez 90 dni od zakończenia w Polsce stanu epidemicznego. Ten stan wciąż obowiązuje, kilka dni temu minister Łukasz Szumoski dał do zrozumienia, że w najbliższym czasie nie planuje się go znosić.

 

Wszystko wskazuje również, że o kary umowne nakładane przez ratusz, przyjdzie Bydgoszczy zmierzyć się w sądzie.