Koronawirus osłabił krzyżacką armię i na Kujawy nie ruszy

Koronawirus osłabił krzyżacką armię i na Kujawy nie ruszy

Gdy przed wiekiem Europa borykała się z epidemią grypy hiszpanki, szczególnie obawiano się, czy nie nie osłabi to polskiej armii będącej w stanie wojny z bolszewikami. Siły krzyżackie na tyle osłabił koronawirus, że w tym roku na Kujawy nie uderzą.

 

Teraz bardziej na poważnie – co roku odbywały w lipcu się rekonstrukcje Bitwy pod Koronowem (bitwa faktycznie odbyła się w październiku), w tym roku to wydarzenie się nie odbędzie z uwagi na epidemię COVID-19. Podobną decyzję podjęli organizatorzy corocznej inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem, będącą jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek turystyki historycznej w Polsce.

 

Przygotowanie rekonstrukcji bitwy wraz z towarzyszącym jarmarkiem to miesiące przygotowań, ostateczne decyzje musiały zapaść w marcu, gdy perspektywa epidemiczna nie była zbyt optymistyczna.

 

W październiu 1410 roku krzyżacy chcieli odmienić los wojny po przegranej batalii pod Grunwaldem, szykując się do uderzenia na Kujawy, przede wszystkim na siedzibę Władysława Jagiełły Inowrocław. Na bardzo silny opór trafili pod Koronowem, gdzie po przegranej bitwie ich zamiary legły w gruzach.