Wprowadzone obostrzenia wpłynęły na ograniczenie mobilności społeczeństwa – powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że ostatnie protesty i zgromadzenia nie przełożyły się na wzrost liczby zakażeń.
Podczas konferencji prasowej Niedzielski wskazał, że wprowadzone przez rząd ograniczenia wpłynęły na mniejszą aktywność i mobilność społeczeństwa, mierzoną telefonami komórkowowymi. „Mieliśmy do czynienia co prawda z sytuacjami, które ograniczyły ten spadek (mobilności, PAP), protetsy czy zgromadzenia, jak Marsz Niepodległości, ale na szczęście oddziaływanie tego nie przełożyło się na wzrost liczby zachorowań” – powiedział.
Zaznaczył, że czas spędzany w domu systematycznie rośnie. „To też oznacza, że mobilność i postawa odpowiedzialności była postawą dominującą” – zauważył.
„Mamy do czynienia ze stabilizacją dziennej liczby zachorowań, ale nie jest to jedyny wskaźnik, który nam mówi o trendzie, który oznaczałby, że pandemia zwalnia. Widać to w innych sygnałach, liczbie badań, zleceniach na przeprowadzone testy, które pochodzą z systemu POZ. Widać to również po naszej mobilności, która jest w gruncie rzeczy odzwierciedleniem tego, co wprowadzaliśmy jako regulacje ograniczające” – podkreślił szef resortu zdrowia.
„Najważniejsze, że infrastruktura szpitalna, łóżkowa cały czas gwarantuje bezpieczeństwo Polakom” – dodał.(PAP)
Autor: Karolina Mózgowiec
kmz/ mhr/