Śmieci wizerunku nam nie poprawiają, ale z punktu widzenia zachodniej Europy nie dzieje się nic nadzwyczajnego

Śmieci wizerunku nam nie poprawiają, ale z punktu widzenia zachodniej Europy nie dzieje się nic nadzwyczajnego

W ostatnim czasie w mediach pojawiają się zdjęcia przelewających się pojemników i worków z odpadami na poszczególnych osiedlach, choć fotografia nie oddaje zapachu, który w przypadku odpadów zmieszanych oczekujących od kilku dni na odbiór jest najbardziej wyrazisty. Wystarczy jednak przejść się po reprezentacyjnym dla Bydgoszczy Starym Mieście, aby zobaczyć kryzys odpadowy.

 

Dobrym przykładem niech będzie ulica Długa, na której niegdyś jeden śmietnik potrafił wzbudzić sensację, a dzisiaj co chwilę mamy skupiska po kilka śmietników i worków. Nie jest to na pewno dla Bydgoszczy powód do dumy, ale też nie można robić wielkiej tragedii, bowiem jak ktoś był chociażby w Brukseli, uchodzącej za kluczową stolicę Europy, gdzie mieszczą się najważniejsze instytucje Unii Europejskiej, tam kosze i worki z odpadami, które leżą niekiedy po kilka dni. Nie robi to jednak na nikim większego wrażenia, bo Belgowie się przyzwyczaili już do tego. Tak samo w Brukseli nie są niczym nadzwyzczajnym śpiący w parkach bezdomni. W Polsce nauczyliśmy się żyć przy wyższych rygorach dotyczących czystości, stąd też mówimy niekiedy nawet o kryzysie śmieciowym w Bydgoszczy. Sytuacja nie jest na pewno jednak tak tragiczna, zapewne miasto nałoży na nierzetelnego wykonawcę kary umowne, być może spór będzie dłuższy jeżeli trafi na sądową wokandę, ale szybciej czy później z tym kryzysem sobie poradzimy. Należy też pamiętać, że postępowanie przetargowe nie jest jeszcze w pełni zakończone, bowiem jego wyniki zaskarżyła firma Remondis.

 

Daleki jestem jednak od lekceważenia problemu, bowiem w sytuacji zagrożenia epidemicznego nieodebrane odpady zwiększają ryzyka sanitarne. Od połowy kwietnia musimy obowiązkowo używać maski ochronne, na których gromadzą się patogeny, a później trafiają do kosza.

 

Dość powszechny obrazek w ścisłym centrum Brukseli

 

Konkurencja się oferuje

Przyczyną sytuacji kryzysowej jest nierzetelność firmy, która wygrała obsługę w trzech sektorach Mowa o firmie Komunalnik. Wczoraj dwie firmy Corimp i Remondis przedstawiły ratuszowi oświadczenie, że są w stanie w ciągu 10 dni przywrócić porządek w mieście.