Pod koniec października we Włoszech, w Paestum odbyły się mistrzostwa świata w barberingu, o medale rywalizowali najlepsi z najlepszych. Trzy medale na tych zawodach zdobyła Polka Natalia Lietz, bydgoszczanka, która w Bydgoszczy prowadzi swoje salony.
– Barbering to jest wspaniała praca, to są świetni klienci. Tu się czuję jak ryba w wodzie – mówi w rozmowie z Grysiakiem i Goździewskim ,,Głosu Bydgoszczy” Natalia Lietz, która jak przyznaje, już w dzieciństwie czeszą lalki utarła swoją drogę do barberingu. Barbering – trzeba wyjaśnić oznacza golenie brody, ale zawodowi barberzy wchodzą też we fryzjerstwo.
– To jest coś co robi się przede wszystkim dla siebie, dla takiego spełnienia, satysfakcji wewnętrznej – tak mówi o udziale w międzynarodowych zawodach Lietz, która była oficjalną reprezentantką Polski we włoskim Paestrum. W rozmowie przyznaje, że zanim została wytypowana do reprezentowania Polski, musiała się pokazać na zawodach na forum krajowym.
– To jest jednak świat męski, przewaga zawodników to są mężczyźni, ale są kobiety – jest kilka kobiet z Polski startujących, była jedna dziewczyna z Włoch, a tak to byli sami panowie dookoła. Tak naprawdę kobiecie jest trudniej, ja muszę dać z siebie dwa razy więcej, aby udowodnić, że ja tam nie jestem bez przyczyny, za piękny wygląd, że faktycznie jestem godna startować i rywalizować – wyjaśnia Natalia Lietz.
We Włoszech Lietz wywalczyła dwa złote i jeden srebrny medal.
Całość rozmowy do obejrzenia powyżej.