Biskup i nasze wioślarki w finale



Fot: World Rowing

Fot: World Rowing

Noc z soboty na niedziele w Tokio była istotna z uwagi na rywalizację wioślarzy, którzy stanowią główny trzon w reprezentacji kujawsko-pomorskiego na Igrzyskach Olimpijskich. Dobrze tej nocy spisała się dwójka podwójna mężczyzn i kobieca osada W4 – będą oni w środę walczyć już o medale.

Zacznijmy od dwojki podwojnej w składzie Mateusz Biskup (RTW Lotto Bydgostia) i Mirosław Zietarski, która dobrze weszła w igrzyska jeszcze w nocy z czwartku na piątek, gdy wywalczyli awans do półfinału. W rozegranym kilka godzin temu półfinale zajeli 3 miejsce, premiowane awansem do finału, z czasem 6 minut, 24 sekund i 50 setnych, ze straną 4 sekund do zwycięskich w tym biegu Francuzów.

 

Awans do półfinalu wywalczyła również dwójka podwójna wagi lekkiej ze związanymi z Kruszwicą – Jerzym Kowalskim i Arturem Mikołajczewskim. Po gorszym wyścigu w sobotę, we wczorajszyh repasażach uzyskali najlepszy czas w swojej grupie – 6 minut, 43 sekundy i 44 setne, dzięki czemu awansowali do wtorkowego półfinału. Pokonali w repasażu m.in. Hiszpanów, Indyjczyków i Wenezuelczyków.

 

Repasaże pozytywnie zakończyły się również dla osady kobiecej W4 Lotto Bydgostii w składzie – Joanna Dittmann, Olga Michałkiewicz, Monika Chabel i Maria Wierzbowska. W repasażu zajęły one drugi czas z czasem 6 minut, 46 sekund i 57 setnych. Z Brytyjczykami przegrały one o zaledwie pół sekundy, zaś o ponad pół sekundy były lepsze od Rumunek.

 

Nie była to dobra noc dla męskiej czwórki M4 w skladzie; Mateusz Wiliganowski, Mikolaj Burda (RTW Lotto Bydgostia), Marcin Brzeziński i Michał Szpakowski (Zawisza Bydgoszcz). W repasazu z czasem 6 minut, 12 sekund i 52 setnych zajęli trzecie miejsce, pomimo ambitnej walki, które nie jest premiowane awansem do finału. Wystąpią w środę w finale B, w którym stawką nie są już jednak olimpijskie medale.

 

Finały odbędą się w nocy z wtorku na środę czasu polskiego. Dzień wcześniej osada Biskup i Ziętarski powalczy w półfinale.