Od momentu oddania do użytku trasy Wschód-Zachód łączącej Węzeł Zachodni z Fordonem, którą doskonale dzisiaj znamy, minęły dobre dwie dekady. Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę, że nie jest ona w pełni ukończona. Prezydent Bydgoszczy nie traci nadziei, iż uda się na ten cel pozyskać wsparcie z Krajowego Programu Odbudowy.
Plany ratusza, o których mówi się już od kilku lat zakładają przede wszystkim poszerzenie jezdni do dwóch pasów w każdym kierunku oraz budowę bezkolizyjnych skrzyżować z ulicami: Gdańską, Sułkowskiego i Wyszyńskiego oraz w ostatnim etapie przebudowę Węzła Wschodniego.
Kilka tygodni temu rząd opublikował projekt Krajowego Programu Odbudowy, z którego nie wynika specjalnie, aby ta inwestycja mogła zostać sfinansowana – W lipcu i w sierpniu byliśmy poproszeni przez stronę rządową, abyśmy wskazali te kluczowe inwestycje, które chcielibyśmy jako samorządowcy realizować w ramach Krajowego Programu Odbudowy – wyjaśnia prezydent Rafał Bruski – Przekazaliśmy te projekty i była cisza – bodajże 2 tygodnie temu rząd przedstawił projekt tego dokumentu i ku wielkiemu zdziwieniu nas jako samorządowców, przede wszystkim stwierdziliśmy, że obszary w których widać interwencję oraz chęć interwencji dotyczy co najmniej między 80 a 90% to są środki, które trafią bezpośrednio do budżetu państwa, czy chociażby spółek skarbu państwu.
– Jeszcze ciągle nadziei nie tracę – przyznaje prezydent – Zakładam, że dzisiaj trwają konsultację, my jako samorządowcy podejmujemy stosowne działania i kierujemy je do rządu, ale mam też świadomość, że rząd będzie decydować i decydować o ostatecznym kształcie Krajowego Programu Odbudowy.
W ubiegłym tygodniu prezydent skierował do posłów z okręgu bydgoskiego pismo z prośbą o wsparcie tych starań.
Jeżeli jednak nie uda się pozyskać dotacji z Krajowego Programu Odbudowy, wówczas Bydgoszcz będzie starała się pozyskać przynajmniej część dofinansowania z Unii Europejskiej w ramach funduszy strukturalnych na lata 2021-2027, wciąż jednak trwają rozmowy o kształcie programów operacyjnych.
Najgorszym rozwiązaniem byłoby realizowanie rozbudowy trasy W-Z ze środków budżetu miasta, z uwagi na rozmach inwestycji musiałoby się to odbywać etapami i rozłożone byłoby w czasie na długie lata. Prezydent zapewnia jednak, że niezależnie od scenariusza, trasa W-Z zostanie rozbudowana.