Liderzy Lewicy negatywnie oceniają prywatyzację linii autobusowych. Taki zamiar ma natomiast bydgoski ratusz

– Tam jest proces, który służy zarabianiu prywaciarzowi – odnosi się do prywatyzowania transportu publicznego szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski. W Bydgoszczy od wielu lat część linii miejskich obsługuje prywatna firma, co krytykują związkowcy miejskiego przewoźnika MZK. Umowy się kończą przed 2023 rokiem, natomiast do końca marca planuje się ogłosić przetarg na obsługę części linii po 2023 roku.

W Bydgoszczy rządzi Koalicja Obywatelska, ale w koalicji z SLD. Liderów Lewicy o planowane dalsze powierzanie linii autobusowych pytaliśmy liderów Lewicy, gdy gościli oni w Bydgoszczy 26 września – Jeżeli pojawią się elementy, że jakakolwiek część usług publicznych będzie prywatyzowana, to Lewica będzie mówiła językiem takim jak dotychczas, że uważamy, że wszystko co jest w rękach społecznych jest o wiele cenniejszych dla społeczeństwa, a w prywatnych zazwyczaj szkodzi, bo tam jest proces, który służy zarabianiu prywaciarzowi – ocenił szef klubu parlamentarnego, poseł Krzysztof Gawkowski.

 

Jednym z celów powierzania linii przez ZDMiKP jest uzyskanie lepszego bilansu ekonomicznego, czyli zlecenie przewozu prywatnej firmie po przetargu ma sprawić, że miasto dopłaci do każdego przejechanego kilometra mniej niż gdyby tę usługę wykonywało komunalne MZK. Firmy prywatne nie robią tego natomiast charytatywnie, ale tak jak powiedział poseł Gawkowski, aby zarobić na świadczeniu usługi. Może to jednak oznaczać gorszą jakość usługi dla mieszkańców, np. poprzez zastosowanie gorszej jakości taboru.

 

– Jeżeli usługi publiczne zamieniane są tylko na realny zysk ekonomiczny, to tak się dzieje – wiele osób starszych i młodszych, pozostaje bez dostępu do transportu publicznego – dodał europoseł Robert Biedroń.

 

Przetarg, który ma być ogłoszony do końca marca będzie podzielony na dwa pakiety – pierwszy obejmie linie komunikacyjne nr: 53, 55, 56, 62,67 ,69 i 85, drugi zaś linie nr: 51, 58, 73 i 76. Nowością będzie objęcie przetargiem linii nr 85, która jest nową linią, pomiędzy Kapuściskami i Łęgnowem. Możemy przewidywać, na podstawie uchwały o wdrażaniu elektromobilności, którą uchwalili radni, że przetarg będzie w części wymagał obsługi autobusami tzw. zeroemisyjnymi, np. elektrycznymi, które będą pierwszymi tego typu w bydgoskiej komunikacji publicznej.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/8HdoDvKCK8I” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]