W grudniu Rada Miasta Bydgoszczy wystosowała do marszałka województwa apel, w którym wyrażono dezaprobatę wobec daleko idących cięć w połączeniach kolejowych, w stanowisku nawiązano także do opóźnień w realizacji inwestycji kolejowych. Grudniowe decyzje zarządu województwa spotkały się z wieloma listami krytycznymi, również od ministrów, piszący skarżą się jednak na brak odpowiedzi od marszałka. Z tego powodu odpowiedź udzielona Radzie Miasta Bydgoszczy staje się wydarzeniem.
Rozumiem, że sprzeciw wyrażony w formie apelu to standardowa procedura stosowana przez Państwa jako forma prowadzenia dialogu między samorządami i sposób na szukanie odpowiedzi czy wyjaśnień – komentuje stanowisko bydgoskiego samorządu marszałek Piotr Całbecki.
Dalej marszałek wskazuje – Odniosę się jedynie do jednego brakującego w nim wątku – pieniędzy.
Zdaniem marszałka dobrze by było, gdy bydgoski samorząd włączył się we współpracę w organizację przewozów pasażerskich, w tym też podmiejskich, co w praktyce wiązać miałoby się w partycypacji w kosztach utrzymania przewozów z budżetu miasta, czy np. za pośrednictwem wspólnego budżetu Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz.
Sądzę, że jeśli ,,sprzeciw” i ,,dezaprobatę” zamienimy na współpracę i wsparcie, to przyniesie lepszy skutek – podkreśla marszałek.