Możemy mieć nawet 10 przewoźników w kujawsko-pomorskim. Czy dojdzie do rozbicia dzielnicowego na kolei?



Najprawdopodobniej w kwietniu Województwo Kujawsko-Pomorskie ogłosi przetarg na obsługę linii pasażerskich o charakterze lokalnym od grudnia bieżącego roku, do grudnia 2030 roku. Zaskoczeniem dla branży jest decyzja o podziale przetargu nie na 3 pakiety jak planowano, ale na 10. Teoretycznie może być nawet 10 przewoźników, w praktyce będzie to zapewne liczba większa, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że na rynek podzielony w ostatnich latach pomiędzy Polregio i Arrivę wejdą kolejne podmioty.

 

Decyzję o planie podziału przetargów na 10 pakietów 12 kwietnia podpisał marszałek województwa Piotr Całbecki.

 

Po kilku przewoźników na odcinek

Na dzisiaj nie wiemy jacy przewoźnicy do jakiś pakietu przystąpią, może się jednak zdarzyć tak, że na odcinku Bydgoszcz – Toruń będą jeździli dwaj przewoźnicy, jeden obsługując pakiet od granicy z województwem łódzkim przez Włocławek i Toruń do Bydgoszczy, drugi od granicy z województwem wielkopolskim przez Nakło i Bydgoszcz do Torunia. Dwaj przewoźnicy mogą pojawić się też na odcinku Toruń – Inowrocław – Mogilno. Dwóch przewoźników może pojawić się też na odcinku Bydgoszcz – Laskowice Pomorskie (taka sytuacja ma też miejsce obecnie).

 

Podział linii kolejowej nr 18 może sprawić, że nie będzie można uruchomić bezpośredniego pociągu z Nakła nad Notecią do Włocławka.

 

Co ze spółką wojewódzką

W marcu Sejmik Województwa powołał nową spółkę ,która być może będzie prowadzić przewozy kolejowe. Radni zagłosowali za jej powołaniem, choć władze województwa nie przedstawiły żadnych konkretów, nie wiemy czy planuje ona zakupić pociągi, może wydzierżawić, nie wiemy też czy przystąpi do tego przetargu – Wiele pytań, jakie dzisiaj padło jest naszymi pytaniami. Po to prosimy o zgodę na powołanie spółki, aby na te pytania odpowiedzieć – mówił 22 marca do radnych marszałek Piotr Całbecki.