PKP nie zgadza się na rozbiórkę torów i budowę ścieżki rowerowej



PKP nie zgadza się na rozbiórkę torów i budowę ścieżki rowerowej

W połowie lipca informowaliśmy o liście intencyjnym samorządowców z powiatów inowrocławskiego i kruszwickiego, którzy chcieli zbudować w śladzie nieużytkowanej obecnie linii kolejowej nr 231 na odcinku Kruszwica – Mogilno ścieżkę rowerową. Zgody na to nie daje jednak właściciel linii, czyli grupa PKP.

Inicjatywa miała na celu udostępnienie na cele rekreacyjne obszaru przyrodniczego w pobliżu Jeziora Gopło i w pobliżu Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia. Linia kolejowa na tym odcinku jest nieużytkowana pasażersko od 1996 roku.

 

Sam pomysł od początku był krytykowany już przez środowiska prokolejowe. Obawiają się one, że po rozbiórce torów, odbudowa w przyszłości połączenia kolejowego Kruszwicy z Mogilnem będzie niemożliwa. Dobrym przykładem jest chociażby rozebrana linia kolejowa Żnin – Szubin, o której potrzebie odbudowy mówi się od kilku latach w dokumentach strategicznych województwa, ale mało kto wierzy w realność tego zamiaru, chociażby z tego powodu, że duża część jej śladu została zagospodarowana na budowę drogi ekspresowej S-5.

 

Interwencje w sprawie negatywnej opinii PKP podjęła posłanka Magdalena Łośko i senator Krzysztof Brejza w Ministerstwie Infrastruktury. Resort uważa, że można spróbować pogodzić interesy jednych i drugich, próbując poprowadzić trakt rowerowy w ciągu linii kolejowej, w żaden sposób jej nie rozbierając. To przełoży się jednak na znaczny wzrost kosztów całego zamierzenia.