To święto lekkiej atletyki będzie jednak inne niż wszystkie



To święto lekkiej atletyki będzie jednak inne niż wszystkie

1 czerwca rozpoczną Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Europy – do Bydgoszczy zjedzie się około 700 sportowców z całego kontynentu, aby walczyć o tytuły mistrzowskie, przepustki na olimpiadę w Tokio, dla polskich zawodników będzie to też okazja, aby triumfować na polskiej ziemi. Dzięki temu Bydgoszcz ma szansę zatętnić życiem. Zabraknie jednak kibiców i dziennikarzy.

Wciąż mamy światową pandemie, co prawda ostatnie tygodnie w Polsce są pod względem epidemicznym dobre, to wciąż musimy być ostrożni. World Para Athletics zdecydowało o rezygnacji z procesu akredytacji mediów, przez co obsługa medialna zostanie ograniczona do minimum, zdając sobie sprawę, że może to osłabić zasięgi informacji o tych zawodach. Oczywiście będą transmisje telewizyjne, będą informacje w gazetach i na portalach, również będziemy pisać na Portalu Kujawskm, ale bez obecności dziennikarzy na stadionie. Przełoży się to całą atmosferę, bowiem na wcześniejszych międzynarodowych zawodach lekkoatletycznych na Zawiszy mieliśmy dziennikarzy niemal z całego świata, co budowało pewien klimat także dla zawodników. Obecnie mamy wciąż etap pandemii, w którym swoboda przekraczania granic jest nadal ograniczona.

 

Na stadionie nie będzie też kibiców, zaś wolontariusze potrzebni do przeprowadzenia zawodów będą znacznie ograniczenie. Wolontariat to kolejny ważny aspekt socjalny, bowiem pozwalał na budowanie znajomości międzynarodowych, co było ważne zarówno dla zawodników i wolontariuszy.

 

Na pewno Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Europy w Bydgoszczy będą zapamiętane jako wyjątkowe – mistrzostwa na miarę pandemii.