,,Unia jest Unią, jesteśmy wspólnotą, ale każdy naród powinien decydować o sobie”

W sobotę odbyła się ostatnia ziemska droga radnego Andrzeja Młyńskiego. Gdy odchodzi osoba publiczna ważne staje się to co dana osoba po sobie zostawiła, jakie myśli i przemyślenia. W lipcu 2017 roku rozmawialiśmy z radnym w Warszawie, podczas wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa do Polski.

Na ten dzień do stolicy zjechało się wielu Polaków z całej Polski, wśród nich znalazł się radny Andrzej Młyński – Moje wrażenia są bardzo emocjonalne – przyznał zapytany nieopodal placu Krasińskich radny Andrzej Młyński – Mówił on o wartościach, które naród polski i polska znała od tysiącleci. Z taką mocą wyrażał się, abyśmy utrzymali te swoje korzenie.

 

Na Młyńskim duże wrażenie zrobiło przywiązania do wartości, które określił jako – rodzina i naród – Jest on prezydentem skupionym wokół rodziny i dobra własnego narodu. Służy również wsparciu słabszych narodów, które borykają się z tymi, którzy starają się narzucić własną wizję świata – wyjaśniał nam radny – Przeciwstawił się temu, czego chce Europa narzucić wolnym narodom. Unia jest Unią, jesteśmy wspólnotą, ale każdy naród powinien decydować o sobie.

 

Rozmowa z radnym Młyńskim w lipcu 2017 roku:
{youtube}25IspGMCyNI{/youtube}

 

Andrzej Młyński pierwszy raz został radnym w 1994 roku i mandat pełnił do 2002 roku przez dwie kadencje, Do Rady Miasta powrócił w grudniu 2015 roku i funkcję radnego pełnił do dzisiaj. Zawodowo związany był z koleją, był też członkiem bydgoskiego duszpasterstwa kolejarzy.

 

Wspomnieć należy, że przez ostatnie lata w pracy radnego poruszał szereg tematów dotyczących Fordonu. Przeglądając jego rejestr interpelacji natchniemy się zarówno na zabieganie o to, aby zbudować brakujący fragment ścieżki rowerowej do gminy Osielsko, ostatnio radny zabiegał też o rozbudowę ulicy Sudeckiej, którą wielu mieszkańców Fordonu dojeżdża do węzła Aleksandrowo drogi ekspresowej S-5. W przeszłości radny interweniował także w sprawie niszczenie miejskich dróg przez samochody dowożące kruszec na budowę drogi S-5.