Działalność kopalni odkrywkowych w okolicach Konina jest przedmiotem krytyki organizacji ekologicznych, ale też niepokoi samorządowców z powiatu inowrocławskiego i mogileńskiego. Wiele jezior wysycha, a w przyszłości zagrożone może być też Gopło, nad którym położona jest Kruszwica. W czwartek w Kruszwicy zawarto porozumienie o współpracy.
Włodarze Kruszwicy, Strzelna, Jezior Wielkich i Piotrkowa Trybunalskiego będą ubiegać się do funduszu sprawiedliwej transformacji o wsparcie finansowe na niwelowanie skutków wydobycia węgla brunatnego w zagłębiu konińskim. Fundusz ten będzie funkcjonował w ramach nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej i służyć ma odchodzeniu gospodarek od energetyki węglowej na ekologiczną.
– To te gminy w największym stopniu w Kujawsko-Pomorskiem borykają się ze skutkami społecznymi, ekologicznymi i gospodarczymi eksploatacji węgla brunatnego. Jest szansa, aby wreszcie te samorządy otrzymały znaczące wsparcie. To byłaby dla nich szansa na rozwój. Mam nadzieję, że dzięki współpracy z Marszałkiem Województwa Kujawsko-Pomorskiego uda się ten cel osiągnąć. – podkreślił Wojewoda Kujawsko-Pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
Kopalnie odkrywkowe z zagłębia konińskiego swoją działalnością prowadzą do drenowania zasobów wodnych, przez co mamy efekt wysychania jezior. Skutki tej aktywności człowieka pokazało w 2019 roku na ujęciach lotniczych stowarzyszenie Eko-Przyjezierze:
{youtube}9eE5mYQcgpI{/youtube}
W podpisaniu porozumienia uczestniczył wojewoda Mikołaj Bogdanowicz oraz prezes Związku Pracodawców Lewiatan Roman Rogalski.