Wielokrotnie słyszeliśmy o sytuacjach, gdy inwestor realizujący inwestycje niekoniecznie zwracał uwagę, czy jego działania nie niszczą drzew czy krzewów. Są miasta, które tego typu sytuacjom starają się zapobiegać poprzez wdrożenie standardów ochrony zieleni – chociażby Wrocław – do tego grona za kilka miesięcy może dołączyć Bydgoszcz za sprawą projektu ,,Bez lipy”.
Postulaty wypracowania takich standardów dla Bydgoszczy kieruje chociażby bydgoskie Stowarzyszenie Modrzew, które mówiło o tym w wystąpieniu obywatelskim na forum Rady Miasta, ale też kierując petycję w tej sprawie.
– Szacujemy, że prawie 50% terenów miasta to właśnie zieleń – ocenia zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz – Żeby zarządzać taką zielenią potrzebna jest wiedza, potrzebne są środki finansowe i dzisiaj mówimy, że potrzebna do tego jest również partycypacja mieszkańców. Stąd projekt ,,Bez lipy”.
Projekt Bez lipy realizowany jest w partnerstwie z norweskim miastem Oslo, we współpracy z Pracownią Zrównoważonego Rozwoju w Toruniu – Będziemy chcieli wypracować Bydgoskie Standardy Zieleni – zapowiada reprezentujący pracownię Krzysztof Ślebioda. Do 9 maja trwa nabór do około 40 osobowego zespołu, który do kwietnia 2022 roku ma przygotować taki dokument. Do pracy w nim zaproszeni są zarówno urzędnicy, społecznicy którym tematyka zieleni jest bliska, ale też np. developerzy, reprezentujący tę stronę, która powinna w przyszłości tych standardów przestrzegać.
– Chcielibyśmy zaprosić wszystkich współpracy, do wypracowania takiego narzędzia, które pozwoli wspólnie z mieszkańcami i z inwestorami wypracować takie zasady ochrony drzew, aby tych drzew na gruncie zachować jak najwięcej – mówi Bogna Rybacka, ogrodnik miejski.
Projekt finansowany jest z funduszy norweskich.