W niedzielę zakończyły się Igrzyska Olimpijskie w Tokio, w czasie których Polacy zdobyli 14 medali – początowo wygądało to słabo, ale pod koniec biało-czerwoni przyśpieszyli. Dorobek 14 medali jest najlepszy od Igrzysk Olimpijskich w Sydney w 2000 roku – wtedy również było14 medali, ale aż 6 najcenniejszych złotych. Polska zajęła w Tokio 17 miejsce w klasyfikacji medalowej.
W Tokio Polacy zdobyli 4 zlote medale oraz po 5 srebrnych i brązowych. Najwięcej do tego sukcesu przyczynili się sportowcy z Katowic, którz zdobyli łącznie 6 medali, w tym 3 złote. Na drugim miejscu mamy Bydgoszcz z 3 medalami – po jednym z każdego kruścu.
Przypomnijmy dwa medale wywalczyła Iga Baumgart-Witna z BKS Bydgoszcz, która najpierw pomogła polskiej sztafecie mieszanej 4×400 metrów awansować do finału. Później Polacy w finale już bez jej udziału zdobyli złoty medal. Na zakończenie Igrzysk sztafeta kobieca 4×400 metrów już z pełnym udziałem Witan-Baumgart wywalczyła srebrny medal.
Pod koniec igrzysk brąz wywalczyła również kajakarstwie K-4 500 metrów Helena Wiśniewska z CWZS Bydgoszcz we współpracy z Karoliną Nają, Anną Puławską i Justyną Iskrzycką.
Wioślarski niedosyt
Do tej pory Bydgoszcz słynęła z medali wioślarskich, konkurencje wioślarskie odbywały się w pierwszych dniach IO, niestety zawodnikom RTW Lotto Bydgostii tym razem nie udalo się zdobyć medali, co w pewnym sensie jest w Polsce sensacją i wywołuje niedosyt. Główna przyczyna tego to jendak bardzo wysoki rywalizacji w Tokio, gdzie o medale walczyli najlepsi z najlepszych. Naszym tym razem się nie udało.
5 medali z kujawsko-pomorskiego
We wioślarstwie srebro udało zdobyć kobiecej osadzie z Katarzyną Zilmann z Torunia oraz Martą Wieliczko z Grudziądza (liczony jako jeden medal w klasyfikacji), które płynęły razem z Agnieszką Kobus-Zawojską i Marią Sajdak.
W żeglarstwie srebro wywalczyła także torunianka Jolanta Ogar-Hill.