We wtorek pierwszy raz od wielu tygodni stwierdzono w Polsce ponad 400 zakażeń jednego dnia, co pokazuje, że ponownie mamy fazę wzrostową epidemii. Widzimy to też w statystykach dla województwa kujawsko-pomorskiego, ale o dziwo w przypadku Bydgoszczy mieliśmy w pierwszym tygodniu września o jedno zakażenie mniej niż w ostatnim tygodniu sierpnia – nie tylko nie widać wzrostu, ale mamy też minimalną tendencję spadkową.
W pierwsze 7 dni września w kujawsko-pomorskim stwierdzono 90 zakażeń, gdy ostatniego tygodnia sierpnia było to 53. Wzrost mamy dość wyraźny, wpisujący się w ogólnopolską tendencję wzrostu zakażeń.
Tymczasem w Bydgoszczy w dniach 1-7 września stwierdzono 14 zakażeń, gdy w dniach 25-31 sierpnia było to 15, zaś jeszcze tydzień wcześniej 16. W Bydgoszczy zatem tendencji dynamicznego wzrostu zakażeń nie widać, widzimy natomiast pewną stabilizację.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być wyższa immunizacja bydgoszczan, czyli wysoki poziom odporności. W trzeciej fali wiosennej był moment, gdzie Bydgoszcz zaliczała się do powiatów o najwyższym wskaźniku zakażeń, przez co duża część populacji przechorowała COVID. Bydgoszcz – o czym pisaliśmy wczoraj – zalicza się obecnie też to najlepiej wyszczepionych gmin w Polsce – w pełni zaszczepione jest blisko 57% populacji, gdy średnia dla naszego województwa nie przekracza jeszcze 50%, a średnia dla kraju jest jeszcze niższa.