Na kwiecień planowano ogłoszenie przetargu na wieloletnią obsługę połączeń kolejowych aż do grudnia 2030 roku. Mamy połowę maja, a przetargu jeszcze nie ogłoszono. Czasu jest coraz mniej. Przypomnieć należy, że przetarg planowany był już w ubiegłym roku, ale nie doszedł on do skutku.
Umowy z operatorami: Polregio i Arriva obowiązują do grudnia bieżącego roku. Pierwotnie planowano ogłoszenie przetargu już w 2020 roku, który miał obowiązywać do 2035 roku. Przetargu nie ogłoszono, dlatego Województwo Kujawsko-Pomorskie podjęło z Polregio i Arrivą negocjacje jednoroczne, z zapowiedzią przetargu wieloletniego wiosną 2021 roku. Osłabiło to pozycję negocjacyjną województwa, co było jedną z przyczyn niepopularnych społecznie cięć w kursach.
Jak informuje portal rynek-kolejowy.pl – Tymczasem, jak wynika z odpowiedzi udzielonej „Rynkowi Kolejowemu” przez Olgierda Sobkowiaka, naczelnika wydziału zamówień publicznych w Urzędzie Marszałkowskim, w maju urząd planuje dopiero rozpocząć konsultacje rynkowe, a nie przetarg – czytamy.
Może wywoływać to obawy, że również w tym roku przetarg nie dojdzie do skutku. W marcu Sejmik Województwa wyraził zgodę na powołanie przez Województwo Kujawsko-Pomorskie spółki kolejowej, nie przedstawiono jednak żadnego pomysłu na tę spółkę. Nikt z władz województwa nie był wstanie powiedzieć, czy spółka będzie kupować pociągi oraz na jakich trasach byłaby zainteresowana jeżdżeniem?
Nie można wykluczyć scenariusza, że ta spółka wojewódzka nie jest na dzisiaj gotowa do przystąpienia do przetargu, co może wymuszać opóźnienie ogłoszenia przetargu. Pewne jest to, że polityka transportowa Zarządu Województwa nie jest transparentna, w oficjalnych komunikatach mało jest konkretów.
