Jutro w Sejmie zbierze się Komisja Zdrowia, aby dyskutować o kontrowersyjnym pomyśle konsolidacji szpitali Biziela i Jurasza, do którego dążą władze toruńskiego UMK, bez konsultacji z mieszkańcami Bydgoszczy. Kluczowym elementem w tej dyskusji jest też sytuacja finansowa obu bydgoskich szpitali, którymi od wielu lat zarządza toruński uniwersytet. Przyglądamy się jej bliżej.
Szpital Uniwersytecki im. Biziela w Bydgoszczy, który generuje większe straty rok 2021 zakończył 9,4 mln zł straty, natomiast prognoza na rok bieżący (na podstawie Raportu o sytuacji ekonomicznej szpitala 2021) to strata na poziomie prawie 15 mln zł. Wskaźnik zadłużenia szpitala wyniósł pod koniec 2021 roku 67,85%, czyli współczynnik zadłużenia wobec aktywów. Tak wysoki wskaźnik nie jest zalecany.
Jeżeli chodzi o Szpital Uniwersytecki im. Jurasza to dysponujemy wieloletnim raportem finansowym, ale dopiero z 2020 roku. Z tego dokumentu dowiadujemy się, że na 2021 rok planowano ponad 11 mln zł straty, a na bieżący 6,4 mln zł straty. Wskaźnik zadłużenia aktywów w 2020 roku był bardzo wysoki, wyniósł 201%.
Dla porównania podległy bydgoskiemu samorządowi Wielospecjalistyczny Szpital Miejski w Bydgoszczy uzyskał w 2021 roku ponad 0,5 mln zł zysku.