Bydgoszcz musi oddać PESA ponad 13 mln zł potrąconych kar. Walka toczy się o kolejne grube miliony



W kwietniu poinformowaliśmy, że ratusz za zakup 18 tramwajów od PESA zapłacił o 28,2 mln zł zł mniej niż wynikało z umowy. Na taką kwotę Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, z upoważnienia prezydenta nałożył kary umowne, które wynosiły 0,2% wartości kontraktu za każdy dzień zwłoki, przy czym nie mogą one być wyższe niż 20% wartości zamówienia. PESA domagała się zwrotu tej kwoty i pozwała Miasto Bydgoszcz do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

 

Terminu dostawy nie udało się dochować w przypadku 15 tramwajów, których łączne opóźnienie przekroczyło 2291 dni. PESA w pozwie domagała się zmniejszenia przez sąd kar do 0 zł lub symbolicznej złotówki, wskazując iż Bydgoszcz w opinii spółki na tym opóźnieniu nie straciła, że mogło dojść do nieuzasadnionego wzbogacenia się wierzyciela.

 

Ratusz twierdził, że z powodu opóźnień w dostawie taboru trzeba było ponosić koszty naprawy starych tramwajów, które miały być zastąpione przez nowe z tego zamówienia. Sąd spełnił oczekiwanie PESA w mniej niż połowie nakazując Bydgoszczy zwrot 13 mln i 140 tys. zł plus odsetki, co stanowi mniej niż połowę potrąconych kar. Pieniądze te mają zostać zwrócone PESA jutro.

 

– Uważam osobiście, że możliwość miarkowania kar tam gdzie są zamówienia publiczne powinna zostać zlikwidowana – ocenił prezydent Rafał Bruski, w którego opinii takie zmniejszanie kar ogranicza wolną konkurencję, bowiem gdyby w umowie nie zawarto tych kar, być może inna firma zaoferowała by lepszą cenę za dostawę tramwajów. Bruski dość ostro wyraził pogląd, że PESA postępuje – Nieuczciwe, o ile to jest taktyka na wygrywanie przetargów.

 

To nie koniec sporu

PESA z tego wyroku nie jest zadowolona i odwołała się do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, domagając się dalej zmiarkowania kary do symbolicznej złotówki.

 

Ratusz przed kilkoma dniami naliczył kolejne kary, tym razem za niezrealizowanie napraw serwisowych, które naliczono na blisko 3 tys. dni, co stanowi już ponad 20 mln zł. W grze toczy się gra o grube miliony.

 

Warto przypomnieć, że w kwietniu otwarto przetarg na dostawę 10 tramwajów, z możliwością rozszerzenia zamówienia do 46 tramwajów. Jedyną ofertę w tym przetargu złożyła PESA. Przetarg ten nie został jeszcze rozstrzygnięty Powyższe spory jednak nie sprzyjają współpracy przy kolejnym zamówieniu. Bydgoszcz wspomniane 10 tramwajów che kupić przy udziale środków unijnych z kończącej się perspektywy, która powinna być rozliczona do końca przyszłego roku. Ryzyko opóźnień w dostawach tramwajów prowadzić może do ryzyka utraty unijnej dotacji.