Czy Inowrocław zmieni politykę Ministerstwa Klimatu i Środowiska?

Przed tygodniem przytoczyliśmy stanowisko wyrażane przez wiceministra Jacka Ozdobę, który optował w wypowiedzi dla PAP za budową większej liczby spalarni odpadów w Polsce. Temat inowrocławskiej spalarni może jednak zmienić rządową politykę w tym temacie.

 

Od kilku tygodni pomysł budowy prywatnej spalarni odpadów w Inowrocławiu, przy zakładach Ciech-u, krytykują inowrocławscy działacze Solidarnej Polski, formacji do której zresztą wiceminister Ozdoba należy.

 

Miałem okazję porozmawiać dzisiaj z ministrem Jacek Ozdoba na tematy związane z budową spalarni odpadów w Polsce. Oboje uznaliśmy, że budowa takich obiektów powinna uwzględniać wiele aspektów m.in takie jak: odpowiednia lokalizacja, uwarunkowania związane z ilością odpadów w regionie, czy z istniejącymi już instalacjami – informuje na Facebook-u o spotkaniu z wiceministrem, lokalny lider Solidarnej Polski Ireneusz Stachowiak – Jaki sens ma zwożenie odpadów z całej Polski do spalarni? Przecież to nikomu niepotrzebne niszczenie dróg i uciążliwość dla mieszkańców.

 

Inowrocławski przypadek może być kluczowy

Nie jest tajemnicą, że firma która chce zainwestować w spalarnię, nie będzie spalać tam tylko odpadów z regionu, bowiem prowadzi ona działalność odpadową w całej Polsce, przez utylizacja tych odpadów jest dla niej ogólnopolskim wyzwaniem, który można by w dużym stopniu rozwiązać w Inowrocławiu, co budzi protesty niektórych środowisk, chociażby z uwagi na uzdrowiskowy charakter miasta.

 

Do tej pory Ministerstwo Klimatu i Środowiska prowadziło politykę, która raczej sprzyjała spalarniom – Protesty i niezadowolenie lokalnej społeczności – nie są przesłanką, która mogłaby zakazać budowy spalarni odpadów – tak można streścić stanowisko tego resortu, w odpowiedzi na apel prezydenta Bydgoszczy, aby ustawowo zakazać lokalizacji spalarni odpadów niebezpiecznych w większych miastach. Wpis Ireneusza Stachowiaka sugeruje, że być może dla ministerstwa kwestia zdania wyrażanego przez społeczności lokalne będzie bardziej istotna niż ma to miejsce dzisiaj.

 

Wpis Stachowiaka może sugerować, że coś w tym kierunku się zmieni, co jest nie tylko istotne z punktu widzenia Inowrocławia, ale też być może Bydgoszczy, gdzie prywatna firma chce zbudować kolejną instalacje spalającą odpady niebezpieczne.