– Sto lat temu ludzie nawet przyjeżdżali tutaj tramwajami, przypływali łodziami, aby tutaj się bawić nad Kanałem – opowiada o historii dzielnic położonych nad Kanałem Bydgoskim Łukasz Malinowski. Zaangażowany jest on w sfinansowaną z Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego inicjatywę Kanał Kultura Bydgoszcz, który jest próbą nawiązania do tradycji z okresu przedwojennego, gdy nad Kanałem Bydgoskim tętniło życie kulturalno-rozrywkowe.
Kanał Kultura Bydoszcz to cykl imprez począwszy od potańcówek, przez koncerty muzyki klasycznej, koncert kultowych bydgoskich Żuków, a także jeden seans kina plenerowego.
W piątek mieliśmy nieopodal nasypu kolejowego potańcówkę, na którą przybyło sporo osób – Taką właśnie wspaniałą imprezą, na którą przybyło naprawdę wielu mieszkańców, nie tylko Miedzynia, ale całej Bydgoszczy – kończymy cykl naszych potańcówek i koncertów z cyklu Kanał Kultura nad Kanałem Bydgoskim – opowiada Violleta Kowalska, gdy w tle zabawa toczy się na całego – Bawiliśmy się na potańcówce z Żukami w rytmie Beatlesów, bawiliśmy się na potańcówce w stylu lat 20, 30 i 40, także była w innym klimacie, ale wszystkie się ze sobą łączyły – mówi o całym cyklu.
Ciekawy koncert odbył się na początku lipca, gdzie mogliśmy posłuchać wspaniałych artystów na scenie zlokalizowanej na Flisach, ale z racji tego, że było to nad samym Kanałem Bydgoskim, a akustyka niosła muzykę na Miedzyń, po drugiej stronie kanału mieszkańcy postanowili rozłożyć leżaki i także wziąć udział w tym koncercie – Koncert muzyki klasycznej, który odbył się na obu brzegach Kanału Bydgoskiego i połączył tym sposobem mieszkańców Flisów, Osowej Góry, Miedzynia i Prądów. – opisuje wydarzenie Kowalska.
Z koncertu Żuków
– Tu w latach 20 i 30 odbywały się słynne potańcówki, ja przed chwilą rozmawiałem z panią, która pamięta troszeczkę dalej – bardziej na Wilczaku – na tych dechach odbywały się takie potańcówki. I cyganie byli, była muzyka na żywo – łezka zakręciła się jej w oku. Chcemy wrócić do tych starych tradycji – mówi o inicjatywie Łukasz Malinowski – Sto lat temu ludzie nawet przyjeżdżali tutaj tramwajami, przypływali łodziami, aby tutaj się bawić nad Kanałem. Możemy to nie była taka muzyka jak dzisiaj elektroniczna, ale to była muzyka na żywo. Myślę, że warto wracać do tych tradycji, żebyśmy wiedzieli jak to kiedyś nasi ojcowie, babcie i dziadkowie się bawili.
Organizatorzy chcieliby zorganizować podobny cykl w przyszłym roku, dlatego złożyli projekt do przyszłorocznej edycji Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. O tym ,czy dostaną dofinansowanie zdecydują już mieszkańcy podczas grudniowego głosowania.