Obecnie (w oparciu o rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady 1315/2013) przez Polskę przebiegają dwa korytarze TEN-T: Bałtyk i Adriatyk, który komunikuje polskie porty nad Bałtykiem z portami nad Adriatykiem we Włoszech i w Słowenii oraz korytarz Morze Północne – Bałtyk, który przebiega w linii wschód -zachód. Dla Bydgoszczy kluczowy jest Bałtyk-Adriatyk, w którym bydgoski węzeł jest położony jako naturalne zaplecze dla portów w Gdańsku i w Gdyni. Najprawdopodobniej w ramach przyszłorocznej rewizji sieci TEN-T powstanie jeszcze jeden korytarz Bałtyk – Morze Czarne – Morze Egejskie (robocza nazwa).
Utworzenie nowego korytarza pojawiło się w opublikowanej w grudniu ubiegłego roku propozycji rewizji sieci TEN-T autorstwa Komisji Europejskiej. Korytarz miałby zaczynać się w Porcie Gdańsk, biec dalej przez Warszawę, przez Słowację i wschodnie Węgry do Rumunii, Bułgarii kończąc w greckim porcie w Pireusie. Po drodze obejmowałby on porty rumuńskie i bułgarskie na Morzu Czarnym. Koncepcję przebiegu korytarza wskazuje materiał Komisji Europejskiej:
Korytarz z potencjałem dla Bydgoszczy
Obecny na II Bydgoskim Forum Bursztynowego Szlaku w Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym wicedyrektor Departamentu Strategii Transportu w Ministerstwie Infrastruktury Jakub Siwiński wskazywał, że to może być ważny korytarz dla Bydgoskiego Węzła Logistycznego – W przypadku kontekstu polskiego co uważamy, że jest istotnym sukcesem Polski jako całości – pojawił się nowy korytarz łączący Morze Bałtyckie z Morzem Czarnym – korytarz Morze Bałtyckie-Morze Czarne-Morze Egejskie. Odzwierciedla on rzeczywiście ten nacisk, znaczenie połączeń północ-południe co jest istotne również z punktu widzenia Bydgoszczy dlatego, że jakby nie patrzeć, bo myślę, że warto pozycjonować się linii północ-południe niż wschód-zachód. – Z perspektywy węzła logistycznego bydgoskiego, to jest też jak najbardziej korzystne, bo można wykorzystywać element położenia między portami Trójmiasta, a obszarem oddziaływania nie tylko tym tradycyjnym między Górnym Śląskiem, ale przede wszystkim wschodnią Słowacją i dalej w kierunku Ukrainy, czy Węgier i Rumuni.
Punkty styczne z korytarzem Bałtyk-Adriatyk
Korytarze TEN-T to bardziej kierunki planowanego rozwoju, bowiem o tym po jakich trasach wykonywane są przewozy tak naprawdę decydują przewoźnicy. Kilka punktów stycznych korytarza Bałtyk-Adriatyk oraz nowego Bałtyk – Morze Czarne – Morze Egejskie na pewno jednak sprzyjać będzie kooperacji terminali położonych w obu korytarzach. Punktem stycznym w Polsce będzie na pewno Kraków, który znajduje się w obu korytarzach. Propozycja Komisji Europejskiej zakłada też poszerzenie korytarza Bałtyk-Adriatyk o obszar Węgier, nie tylko o węzeł Budapeszt o który zabiegał Nowy Bursztynowy Szlak, ale obejmie on całe Węgry w linii wschód-zachód, przez co węgierskie węzły takie jak: Nyíregyháza czy Debrecen znajdą się w obu korytarzach.
Wdrażanie obu korytarzy, czyli w praktyce rozwijanie na nich infrastruktury sprawi, że docelowo możemy osiągnąć model, gdzie najpierw porty w Gdańsku i w Gdyni rozładowują kontenery ze statków, te następnie wysyłane są do terminalu Bydgoszcz – Emilianowo, w którym dokona się selekcja na te których celem dalszej podróży będą porty nad Adriatykiem oraz te wysyłane do greckich portów nad Morzem Egejskim. W praktyce byśmy operowali między portami aż na czterech morzach.
Pracę nad rewizją TEN-T nieco się opóźniły z powodu wojny na Ukrainie, która wymusiła z jednej strony odejście od planów bliższej kooperacji z Rosją i Białorusią, a z drugiej strony szukanie rozwiązań na bliższą współpracę z Ukrainą i Mołdawią. Parlament Europejski planuje stanowisko na sesji plenarnej zająć w lutym. Procedura trilogu zakłada również uzgodnienia między rządami narodowymi w ramach Rady Unii Europejskiej.