Przetargu jeszcze nie ma, ale dokumentacja już ponoć wysłana do Brukseli



Podczas poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa marszałek Piotr Całbecki obiecał, że dzisiaj (piątek 29 kwietnia) zostanie ogłoszony przetarg na wieloletnie przewozy kolejowe. Jak na razie ogłoszenia jednak nie ma, Urząd Marszałkowski poinformował natomiast, że wysłał dokumentację przetargową do Brukseli, do publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.

Oznaczać ma to – według Urzędu Marszałkowskiego – że przetarg zostanie ogłoszony w ciągu kilku dni, wówczas pojawi się też na platformie zakupowej Urzędu Marszałkowskiego.

 

Mówimy o dużym przetargu, bowiem zakłada on obsługę wszystkich połączeń regionalnych w kujawsko-pomorskim od grudnia bieżącego roku, do grudnia 2030 roku, czyli przez 8 lat. Wartość zamówienia przekroczyć powinna zatem miliard złotych.

 

Z komunikatu Urzędu Marszałkowskiego dowiadujemy się, że przetarg podzielony będzie na 4 pakiety (teoretycznie aż tylu możemy mieć przewoźników), poprzedni unieważniony przetarg podzielony miał być na 10 pakietów. Na dzisiaj nie wiemy jednak, które połączenia przypisano do jakich pakietów.

 

Przetarg zapowiadany od kilku lat

Wolna konkurencja w przewozach regionalnych gwarantowana będzie przez tzw. Pakiet IV Unii Europejskiej, praktycznie jednak samorządy mogły ten moment odroczyć nawet do 2030 roku, bowiem przepisy przejściowe pozwalały powierzać usługi bezprzetargowo do 2030 roku. Prawie wszystkie polskie województwa z tego skorzystały, powierzając przewozy spółce Polregio (własność Skarbu Państwa i polskich samorządów) oprócz kujawsko-pomorskiego i podlaskiego (ten region powierzył Polregio przewozy do grudnia 2024 roku). Właściwie w 2019 roku w naszym województwie zapadłą decyzja, że będzie wieloletni przetarg.

 

Zarówno w 2019 i 2020 roku nie udało się jednak przetargu rozpisać, w rezultacie pod koniec 2020 roku zawarto awaryjne umowy, co wywołało niekomfortowy dla pasażerów chaos. Przetarg udało się rozpisać dopiero jesienią 2021 roku, ale na tyle późno, że nie udało się go przed grudniem rozstrzygnąć, stąd też mamy kolejny rok z przewozami powierzonymi w trybie awaryjnym. Tamten przetarg został unieważniony z uwagi na liczne błędy, które potwierdziła Krajowa Izba Odwoławcza, orzekająca o konieczności jego unieważnienienia.

 

Wysłana dzisiaj do Brukseli dokumentacja to kolejna próba rozstrzygnięcia tego, jak będą wyglądać przewozy w naszym województwie do grudnia 2030 roku.