SS-mani z trupiej czaszki mordowali także bydgoszczan



Fot: NAC

Urodzony w Lotaryngii Theodor Eicke był jednym z największych zbrodniarzy II wojny światowej, już na długo przed jej wybuchem słynął z bestialstwa jako komendant obozu koncentracyjnego w Dachau. Później sam szkolił załóg obozów koncentracyjnych, które słynęły z symbolu Totenkopfu, czyli trupiej czaszki. Eicke utworzył też bezwzględną dywizję pancerną co posługiwała się tym samym symbolem. Warto to podkreślać, bowiem w Bydgoszczy w środowiskach nazywających się za patriotyczne symbolika trupiej czaszki również zagościła.

 

Oddziały SS-Totenkopfverbände (trupiej czaszki) z myślą o obozach koncentracyjnych Eicke budować od 1937 roku. Ich członkowie uczestniczyli w kampanii wrześniowej 1939 roku, jak podaje Instytut Pamięci Narodowej – Jego ludzie brali też udział w mordach w Bydgoszczy i na Pomorzu.

 

Z tego wynika, że oddziały z emblematami trupiej czaszki pojawiły się jesienią 1939 roku w Bydgoszczy i brały udział w eksterminacji Polaków. Sprawia to, że na ten symbol w Bydgoszczy powinniśmy w sposób szczególny uważać.

 

Być może brakuje edukacji historycznej

Panuje przekonanie, że symbol trupiej czaszki, nieco różniący się od wzoru wykorzystywanego przez Eicke, to była również oznaka wykorzystywana w okręgu białostockim Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, będącej częścią podziemia antykomunistycznego. Jak wskazuje jednak opinia biegłego historyka IPN, wykonana na zlecenie Sądu Rejonowego w Bielsku Białej, nie zachował się żaden uznawany przez IPN wzór tamtej odznaki, czy nawet zdjęcie. Z tego też powodu pozostaje jedynie domniemanie, że polscy patrioci nosili tę odznakę.

 

W sytuacji, gdy trupia czaszka jest symbolem zbrodni przeciwko Polakom, jej eksponowanie budzić może poważny niesmak, a nie można nawet wykluczyć, że narusza prawo.