Teraz większe powody do narzekań będą mieli użytkownicy silników benzynowych

Fot: Krzysztof Kozecki

Fot: Krzysztof Kozecki

Ostatnie trzy miesiące uderzały po kieszeniach wszystkich kierowców, ale w gorszej sytuacji znajdowali się użytkownicy silników diesla, bowiem właściwie ceny detaliczne za litr paliwa nie spadały poniżej 7 zł, w przypadku benzyny PB95 udawało się stan poniżej 7 zł na litrze utrzymać. Ostatnie dni pokazują jednak, że tendencja się odwróciła.

Co prawda diesel poniżej 7 zł za litr nie spadł, ale mocno w hurcie drożeje PB95. Wczoraj w Bydgoszczy mieliśmy sytuację, gdy na Schellu diesel był droższy tylko o 1 grosz od PB95. W hurcie już właściwie od soboty PB95 jest droższe od diesla, więc musimy się liczyć z tym, że PB95 przebije ceny diesla także w detalu. Raczej w tym tygodniu zostanie przekroczona cena 7,50 zł za PB95, a co będzie dalej już trudno przewidywać. Diesel ma małą tendencję do spadku, ale raczej poniżej 7 zł szybko nie spadnie.

 

Obecnie cena baryłki ropy na rynku światowym to około 113 dolarów, czyli jest to mniej więcej pomiędzy przed stanem przed wojną, a skrajnym momentem po wybuchu wojny, gdy baryłka doszła do 130 dolarów. Sytuacji polskich kierowców nie ułatwiają też bardzo słabe notowania złotówki wobec dolara.