Gospodarka odpadami komunalnymi to dla samorządów raczej spore wyzwanie, jak pokazuje praktyka łatwiej mają większe samorządy, które mogą pozwolić sobie na budowę większych instalacji, w przypadku mniejszych samorządów szansą może być współpraca z tymi większymi. W środę Rada Miasta zajmie się intencyjnym uchwałami w sprawie współpracy z gminami ościennymi w ramach wspólnej biogazowni.
Mówimy o wyzwaniu związanym z gospodarką odpadami, bowiem z roku na rok musi wzrastać poziom recyclingu, co z punktu troski o planetę wydaje się zrozumiałe, ale przekłada się też na wyższe koszty dla mieszkańców, stąd też większe projekty jak spalarnie, czy biogazownie mogą poprawiać bilans ekonomiczny i pozwolić na utrzymanie niższych stawek od mieszkańca.
Miejska spółka ProNatura chce przy ulicy Prądocińskiej, z dala od zabudowań mieszkalnych, zbudować do końca 2024 roku biogazownię.
– Wszystkie samorządy stoją przed nowymi wyzwaniami w zakresie gospodarowania odpadami. Nasze działania koncentrują się na tym, aby zagwarantować stabilne opłaty za śmieci oraz osiągać coraz wyższe wskaźniki recyklingu. W tym celu miejska spółka ProNatura prowadzi intensywne prace związane z unowocześnieniem Stacji Segregacji Odpadów. Kolejnym krokiem będzie budowa nowoczesnej biogazowni – mówi wiceprezydent Michał Sztybel.
Dzisiaj Bydgoszcz jest wstanie przerobić rocznie 214 tys. Mg odpadów, budowa biogazowani oraz przebudowa stacji segregacji odpadów ProNatury pozwolą osiągnąć moc przerobową do 300 tys. Mg rocznie. Biogazownia miała by przerabiać też odpady z gmin ościennych, które podpiszą z Bydgoszczą umowę i będą za pozostawione odpady płacić.
W środę Rada Miasta rozpatrzy szereg uchwał, które mają na celu wyrażenie zgody na to, aby prezydent mógł zawrzeć takie umowy z gminami ościennymi. Z bydgoskiej biogazowni korzystać mogliby mieszkańcy: Barcina, Białych Błot, Dąbrowy Chełmińskiej,Dobrcza, Kcyni, Koronowa, Łabiszyna, Mroczy, Nakła nad Notecią, Nowej Wsi Wielkiej, Osielska, Pruszcza, Siecienka, Solca Kujawskiego i Szubina,
