– Wszyscy jesteśmy tą wojną zmęczeni, ale to nie zmienia faktu, że pomoc jest potrzebna i bez tej pomocy Ukraina będzie działała dużo sprawniej – mówi nam Justyna Gotowicz, inicjatorka niedzielnej akcji szycia siatek maskujących dla ukraińskich żołnierzy. O pomocy dla Ukrainie nie mówi się już tyle co wiosną, ale w Bydgoszczy wciąż organizowane są transporty z pomocą, obecnie trwają przygotowania do wysłania 13-tego transportu.
W niedzielę przez kilka godzin na terenie Młynów Rothera wolontariusze przygotowywali siatki maskujące, wiele tego typu materiałów przekazano już m.in. pozyskując je od harcerzy, ale z racji większych potrzeb postanowiono skrzyknąć się na wspólne wyplatanie. Większość wolontariuszy stanowiły ukraińskie kobiety, które mieszkając w Bydgoszczy, w ten sposób chciały wesprzeć ukraińskich żołnierzy.
– Pomysł jest odpowiedzią na zapotrzebowanie, ponieważ my organizujemy i bierzemy udział w transportach humanitarnych do Ukrainy – za nami 12 tych transportów. W zależności od tego co jest potrzebne my to szykujemy i dla cywilów i ukraińskich żołnierzy– wyjaśnia Justyna Gotowicz – Ludzie przynieśli ogromną energię. Oprócz tego, że wyplatamy siatki, jest to pretekst do spotkania, do porozmawiania tego co się dzieje, do wypicia wspólnie kawy i herbaty.