Wciąż dwa odcinki S-10 między Bydgoszczą i Toruniem bez umów



Do końca maja Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planowała podpisać umowy na budowę drogi ekspresowej S-10 między Bydgoszczą i Toruniem. Mamy sierpień i wciąż dwa odcinki, czyli 50% celu, nie zostały zrealizowane. Musimy się liczyć z tym, że te kilka tygodni opóźnienia przełoży się też na opóźnienia w realizacji inwestycji.

Umowy zawarto już na odcinki Bydgoszcz – Południe (Stryszek) – Emilianowo, wraz z budową obwodnicy Brzozy wzdłuż drogi krajowej nr 25 oraz Solec Kujawski – Toruń Wschód. Wciąż nie ma umów z wykonawcami dla odcinka Emilianowo – Solec Kujawski oraz Toruń Wschód – węzeł autostradowy A1 (południowa obwodnica Torunia).

 

W przypadku odcinka Emilianowo – Solec Kujawski w marcu GDDKiA wybrała za najkorzystniejszą ofertę firmy Polaqua, ale pozostali oferencie zaskarżyli ją do Krajowej Izby Odwoławczej, a ta przystała na ich oczekiwania. Sprawa trafiła do sądu, a ten 1 sierpnia podtrzymał wybór Polaqua, zatem na dniach najprawdopodobniej zostanie podpisana umowa z tym wykonawcą.

 

Nieco bardziej trudna jest sytuacja na odcinku toruńskim, gdzie wybrano ofertę firmy NDI jako najkorzystniejszą. Pod koniec maja wykonawca poinformował, że z uwagi na inflację nie podpisze umowy, bowiem nie jest wstanie za te pieniądze wybudować odcinka. GDDKiA postanowiła podjąć rozmowy z wykonawcami, którzy złożyli kolejne oferty w przetargu, aby nie go nie powtarzać, bo jest to procedura dość czasochłonna. Informacja o prowadzonych rozmowach z wykonawcami jest z końca maja, jak widać trochę się one już ciągną.

 

Jak wyglądają terminy?

Jako ostatni według obowiązującego harmonogramu ma być oddany odcinek Bydgoszcz Południe – Emilianowo, z obwodnicą Brzozy Bydgoskiej, w sierpniu 2026 roku. Umowę na ten odcinek podpisano według planu, więc istnieje szansa, że ten termin będzie dotrzymany. Odcinek Solec Kujawski – Toruń Wschód na który również już podpisano umowę ma być gotowy w maju 2026 roku. Pozostałe dwa odcinki, gdzie są obecnie największe perturbacje miały być gotowe do kwietnia 2026 roku, wszystko wskazuje na to, że będzie to jednak później. Pierwotnie, gdy w 2020 roku politycy zapowiadali realizację S-10 z Bydgoszczy do Torunia planowano skończyć inwestycję przed końcem 2025 roku.

 

Według obowiązującego harmonogramu, budowa miałaby ruszyć fizycznie w marcu przyszłego roku.