W niedzielę policjanci z wykorzystaniem sprzętu taktycznego zatrzymali w jednej z gospód w okolicach Grunwaldu zatrzymała patostreamera Wojciecha O. Przeciwko niemu za aktywność w Bydgoszczy toczą się dwa postępowania – przed sądem w Bydgoszczy i w Kaliszu. Do zatrzymania Wojciecha O. doszło podczas spotkania liderów tzw. Kamractwa, które jedyne legalnie zarejestrowane struktury ma właśnie w Bydgoszczy.
Jest to trzecie zatrzymanie Wojciecha O. w ostatnich miesiącach. Najpierw miało ono miejsce w listopadzie 2021 roku po ekscesach w Kaliszu, gdzie doszło do spalenia Statutów Kaliskich i antyżydowskich wystąpień. Po kilku tygodniach Wojciech O. został zwolniony za poręczeniem. Ostatnio kaliska prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące tych ekscesów, jednocześnie stawiając mu zarzut napaści na białoruskiego opozycjonistę w Bydgoszczy pod koniec maja 2021 roku oraz chwalenie się tym czynem na patostreamie w internecie, w czasie którego dochodziło do nawoływania do nienawiści.
W styczniu Wojciech O. na płycie Starego Rynku w Bydgoszczy groził parlamentarzystom śmiercią, z tego powodu został zatrzymany kolejny raz, wówczas w areszcie spędził kilka miesięcy, później areszt został zastąpiony dozorem policyjnym.
W niedziele na Polach Grunwaldzkich odbył się zlot kamractwa, w czasie tego zdarzenia jak wynika z relacji, Wojciech O. miał w obecności małoletnich nawoływać do nienawiści wobec Żydów i Ukraińców. Jeszcze tego samego dnia z użyciem uzbrojonych jednostek policji został zatrzymany. Śledczy nie ujawniali jeszcze powodów zatrzymania, jedynie potwierdzają ten fakt.
Aktualizacja:
Sąd w Ostródzie zdecydował, że nie zastosuje tymczasowego aresztu wobec Wojciecha O. Prokuratura chce się odwołać od tej decyzji do sądu wyższej instancji.