4 czerwca Sąd Okręgowy w Bydgoszczy oddalił pozew złożony przez Bogdana Łabęckiego przeciwko mnie, Agora SA i Ośrodkowi Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ma to związek z ujawnieniem, iż ta osoba pojawiła się na początku czerwca 2022 roku w szarym stroju przypominającym mundur na wiecu środowiska kamrackiego. W toku tej sprawy powód nie był wstanie zaprzeczyć, iż nie wspierał finansowo patostreamerów Wojciecha O. i Marcina O.
3 czerwca 2022 roku odbywał się proces przeciwko Marcinowi O., za incydenty z lutego tego roku na Starym Mieście. Do Bydgoszczy zjechali się w ramach solidarności tzw. kamraci z całego kraju. Przebieg zgromadzenia był znacznie bardziej stanowczy – Żeby ktoś nas w Polsce robił tzw. goi i wołów pociągowych – grzmiał Piotr R., który w listopadzie wraz z Marcinem O. brał udział w paleniu Statutów Kaliskich, wcześniej był też skazany za spalenie podobizny Żyda we Wrocławiu – Nie możemy pozwolić na taką sytuację, że Ukraińcy są panami naszej ojczyzny –podburzał tłum – Polskie dzieci niestety nie mają za co żyć.
Wystąpieniu R. przysłuchuje się ubrany w szary strój munduropodobny Bogdan Łabęcki, w przeszłości związany z Solidarną Polską, wówczas prezes firmy Visla będącej sponsorem tytularnym bydgoskich siatkarzy BKS Visly Bydgoszcz. Skandaliczne wystąpienie mu jak widać nie przeszkadza, w pewnym momencie widać jak wyjmuje telefon komórkowy i je nagrywa, aby potem rozpowszechniać na YouTube. Wystąpienie Rybaka kończy się oburzeniem, że na pomniku Kazimierza Wielkiego znajduje się ukraińska flaga, którą powiesiły władze miasta w ramach solidarności z Ukraińcami. Po R. do mikrofonu dochodzi osoba przedstawiająca się jako Jagoda z Poznania. Jej również nie odpowiada flaga Ukrainy. Zgromadzenie odbywa się przy cerkwi prawosławnej, do której uczęszczają Ukraińcy. W pewnym momencie dochodzi do małego spięcia. Tłum skanduje do Ukraińców – Wynocha! Nie dochodzi do rękoczynów z uwagi na obecność sił policyjnych. Dalej Jagoda z Poznania wzywa policjantów do usunięcia ukraińskiej flagi, wręcz grożąc im – Zaraz zdejmiecie tę flagę, a jak nie to my ją zdejmiemy, albo was zatrzymamy po obywatelsku. (…) Mamy prawo dokonać zatrzymania obywatelskiego na was jeżeli odmówicie wykonania polecenia. Fizycznie tę flagę próbował zdjąć Eugeniusz Sendecki który na co dzień afiszuje się prorosyjskimi poglądami.
Interwencja w klubie
Po zapoznaniu się z nagraniem z tego zgromadzenia, gdzie doszło do atakowania osób postronnych wychodzących z cerkwi skierowałem zapytanie do klubu siatkarskiego, z wiadomością do komisji promocji miasta Rady Miasta, w którym wskazywałem, że ta sprawa może wymagać reakcji. Klub do sprawy się nie odniósł, zamiast tego otrzymałem maila z firmy Visla – Odnosząc się do innych, kłamliwych treści, zawartych w e-mailu redaktora Religi informujemy, że manifestacja, która odbyła się przed budynkiem sądu w dniu 03-06-2022 zorganizowana została spontanicznie w obronie niezależnego dziennikarza Marcina O. (dziennikarz nie życzy sobie, aby używać skrótu jego nazwiska), który po rozprawie w tym dniu, został zwolniony z aresztu. Manifestacja nie miała żadnego związku z działaniami na Ukrainie. Organizatorem manifestacji było między innymi Stowarzyszenie „Bydgoskie Kamractwo Rodaków”, a szaro-granatowe bluzy, nazwane przez redaktora Religę „szarym mundurem”, są zarejestrowanym strojem tego Stowarzyszenia, co również jest do łatwego sprawdzenia w KRS.
Pierwszy raz spotkałem się z tego typu oświadczeniem od prywatnej firmy, która postanowiła otwarcie zabrać głos w tematach politycznych. Dalej pojawił się jeszcze zapis – Na koniec pragniemy przypomnieć, że takie działania mogą być uznane za działania na szkodę firmy, które mogą skutkować poważnymi konsekwencjami karnymi i odszkodowawczymi, o czym powinien pamiętać każdy dziennikarz.
W mojej opinii celem tego pisma była próba wymuszenia wyciszenia sprawy, dlatego w reakcji na niego opisaliśmy wydarzenia z wiecu. Firma Visla do dzisiaj z tamtego oświadczenia się nie wycofała.
Pozew, finansowanie kamractwa, dziwne historie o mundurze i SLAPP
W następstwie tamtego zamieszania Bogdan Łabecki zrezygnował z funkcji prezesa, ale objął od razu stanowisko wiceprezesa. Dopiero po wielu miesiącach zbył swoje udziały w tej firmie. Już kilka tygodni od czerwcowych publikacji (2022 rok) do akcji wkroczył radca prawny Michał Cieżnicki, związany z bydgoską Konfederacją, przed rokiem kandydat tej formacji do sejmiku. W pismach do każdej ze stron – mojej osoby, Agory i OMZRiK wezwał do zapłaty po 90 tys. zł, w piśmie sugerował on, że każdemu kto przechodził obok pomnika Kazimierza Wielkiego w czasie wiecu można by w ten sposób jak my przypisywać związki z kamratami – W tym miejscu wskazuje, że ja osobiście również byłem w pewnym momencie obecny na tym wiecu. W tym dniu bowiem miałem rozprawę w budynku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy zlokalizowanym przy ul. Wały Jagiellońskie 4 i po wyjściu z budynku z ciekawości podszedłem zobaczyć o co chodzi w tym zgromadzeniu (…) Podczas mojej ok. 15 minutowej obecności tam, każdy mógł zrobić mi zdjęcie i opublikować równie zniesławiające mniej, jak mojego mandata artykuły.
Brzmi to absurdalnie, ale tezę można łatwo obalić, bo Bogdan Łabęcki był ubrany w szary strój przypominający mundur (warto wrócić do oświadczenia firmy Visly, w którym wprost napisano, że to oficjalny strój Bydgoskiego Kamractwa Rodaków, z czego on doskonale zdawał sobie sprawę) z logotypem tej organizacji. Taką odpowiedź też otrzymał pełnomocnik Łabęckiego.
Kolejnym krokiem było już złożenie w I połowie 2023 roku pozwu do sądu, gdzie powód domagał się już mniejszej kwoty po 30 tys. zł od strony oraz przeprosin. W żadnym fragmencie pozwu nie zarzucono żadnej ze stron napisania nieprawdy. Narracja pozwu opierała się wokół tego, że publikacje miały powstać w nierzetelny sposób. Cały czas pozostała kwestia szarego stroju w który był ubrany powód. Łabęcki twierdził, że o jego założenie poprosił go nieżyjący już na etapie tej sprawy jeden z liderów bydgoskiego środowiska. Ten wątek wydaje się jednak wtórny bowiem raczej logiczne jest, że jeżeli ktoś nie zgadza się z poglądami jakiejś organizacji nie założy stroju z jej logotypem. W odpowiedzi przytoczyliśmy większą ilość sytuacji, gdy powód pojawił się w stroju kamrackim.
W toku tej sprawy reprezentujący OMZRiK Konrad Dulkowski zadał Łabęckiemu pytanie czy wspierał finansowo ruch karmacki Wojciecha O.? Łabęcki nie był wstanie zaprzeczyć, nawet po tym gdy Dulkowski stwierdził, że Wojciech O. w czasie patoaudycji ponoć mu dziękował za wpłaty. Łabęcki zasłaniał się stwierdzeniem, że ,,nie pamięta”.
Ta sprawa spotkała się z zainteresowaniem WatchDog Polska, które nadało jej łatkę SLAPP, czyli strategicznego pozwu przeciwko partycypacji społecznej. W związku z przyjętą w 2024 roku przez Parlament Europejski i Rade dyrektywie antyslapp, państwa członkowskie powinny wdrożyć działania, które utrudnią prowadzenie tego typu spraw.
Znaczenie społeczne sprawy – komentarz autora
Dla mnie w tej toczącej się przez ponad 2 lata sprawie było najbardziej zaskakujące to, że strona powodowa nie była nawet wstanie wskazać, gdzie miałem rzekomo pisać nieprawdę, a ode mnie oczekiwano tłumaczenia się z tego, że podjąłem interwencję wobec skandalicznego wiecu kamractwa z czerwca 2022 roku. Wyrok jest o tyle ważny społecznie bo pokazuje, iż warto i należy reagować, gdy dochodzi do skrajnych zachowań, które mogą zagrażać bezpieczeństwu innych.
Istotne wydaje się też to, że w toku zeznać Łabęcki nie zaprzeczył iż mógł finansować Wojciecha O., z tego też powodu nie można wykluczyć korelacji, iż przyczynił się do tego, że to głównie Bydgoszcz słynęła z ekscesów z udziałem Wojciecha O. i Marcina O. (chociażby publiczne grożenie śmierciom parlamentarzystom ze stycznia 2022 roku), co mogło mieć negatywny wpływ na wizerunek miasta.