W wspólnym oświadczeniu działające w grupie Ciech SA związki zawodowej skrytykowały działania, które dążą do blokowania budowy przy zakładach Soda Mątwy spalarni śmieci. Zdaniem związkowców jest to działanie ze szkodą dla pracowników Ciechu, ale też dla lokalnego środowiska. Pod tym oświadczeniem podpisał się m.in. były radny powiatowy PiS-u Daniel Sendor, reprezentujący w tym wypadku NSZZ Solidarność.
Podpisanie się władz Inowrocławia pod listem intencyjnym w sprawie budowy spalarnia odpadów przy zakładach Ciechu na Mątwach spotkało się z krytyką polityków Solidarnej Polski oraz części mieszkańców. Głos w obronie pracodawcy zabrali teraz związkowcy z Ciech-u, którzy przyrównują działania krytyczne wobec inwestycji do działań, dywersyjnych, które nie rzadko mają podłoże politycznej”.
,,Naszym celem nadrzędnym jest nie tylko dobro Załogi Ciech Soda Polska, gwarancja zatrudnienia, pewność istnienia na rynku Sodowym ale również, a może na tym samym poziomie, dbanie o środowisko i nie szkodzenie wszystkim mieszkańcom naszego regionu oraz jego rozwój” – napisali w oświadczeniu przedstawiciele związków zawodowych. Zdaniem sygnatariuszy tego listu, budowa instalacji pozwolić ma na uzyskanie ekologicznego ciepła, które mogłoby ogrzewać w sezonie grzewczym część mieszkań w Inowrocławiu, tym samym ograniczając stosowanie bardziej szkodliwych dla środowiska paliw.
Pod tym listem podpisały się m.in. organizacje: Międzyzakładowego Związku Zawodowego Soda Mątwy oraz NSZZ Solidarność. Na czele Solidarności w Ciech Soda Polska stoi Daniel Sendor, radny powiatu bydgoskiego, który kilka tygodni temu odszedł z Prawa i Sprawiedliwości, do niedawna szef struktur tej partii w Inowrocławiu.