Do końca roku musi powstać dokumentacja projektowa dla modernizacji linii kolejowej nr 281 pomiędzy Nakłem i Kcynią oraz linii nr 356 pomiędzy Kcynią i województwem wielkopolskim. Termin ten wynika z dofinansowania unijnego i przygotowywania dokumentacji na ostatnią chwilę. Trudno mówić jednak o dokumentacji projektowej bez decyzji środowiskowej. Decyzją z 12 kwietnia Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska zawiesił postępowanie środowiskowe.
Postępowanie zostało zawieszone do czasu przedstawienia przez firmę reprezentującą w tej sprawie PKP PLK raportu o oddziaływaniu na środowisko. Ciężko powiedzieć kiedy to nastąpi, ale trzeba też się liczyć z tym, że od momentu przestawienia tego raportu, postępowanie środowiskowe przed RDOŚ będzie trwało miesiącami, jak pojawią się odwołania do wyższej instancji to nawet latami. W tej sytuacji obawy o to, czy uda się zdążyć z dokumentacją i zrealizować budowę w kolejnych latach, wydają się uzasadnione.
Na lutowej sesji Sejmiku Województwa sekretarz województwa Aneta Jędrzejewska publicznie wyraziła swój niepokój działaniami RDOŚ.
Czy liczono, że uda się bez raportu oddziaływania na środowisko?
RDOŚ o wymogu przeprowadzenia tego postępowania poinformowała w lutym, przy czym można się domyślać, że przy tak dużym projekcie inwestycyjnym niemal pewne jest, że taki raport będzie potrzebny oraz można było założyć, że samo postępowanie trochę trwa.