Kobiak: Polski się nie da podzielić i by było to całkowicie bez sensu. Dialog jest konieczny



Kobiak: Polski się nie da podzielić i by było to całkowicie bez sensu. Dialog jest konieczny

Kończąc tydzień wywiadów wyborczych zapraszamy na rozmowę z senatorem Andrzejem Kobiakiem, który reprezentuje Bydgoszcz w Senacie od trzech kadencji. Rozmawiamy o trudnej współpracy między bydgoskimi parlamentarzystami, o jego negatywnej ocenie polityki gospodarczej rządu oraz o projekcie ustawy metropolitalnej dla Bydgoszczy.

– Jest do poprawienia kwestia współpracy – ocenia senator Andrzej Kobiak.

 

– Mi się wydaje, że jej nie było w ogóle ponad podziałami – komentujemy jego wypowiedź, na co parlamentarzysta odpowiada – Ta współpraca była, spotykaliśmy się, ale nie zawsze udało się uzgodnić wspólne stanowisko, tak było np. w sprawie szpitali bydgoskich gdzie głosowałem, aby nie łączyć bydgoskich szpitali, ale były głosy w Sejmie, aby połączyć. Również w pewnych innych kwestiach różniliśmy się zdaniami, ale to jest normalne, moim zdaniem każdy parlamentarzysta musi działać z linią swojej partii, ale przede wszystkim zgodnie ze swoim przekonaniem. Akurat Senat potwierdza to, że własne przekonanie, własne zdanie jest najważniejsze.

Przeciwnicy polityczni, ale również w Gazecie Wyborczej pojawiają się głosy, że jako senator Kobiak kojarzy się jedynie z koncertami z balkonu, które organizuje – To jest ten obszar, gdzie nasi przeciwnicy nie istnieją wcale, nie działają myślę, że w ogóle tego nie rozumieją, stąd takie zaskoczenie. Kultura jest rzeczą ważną i elementem nieodłącznym każdego państwa i społeczeństwa.

 

Senator wspomina, że przez całą kadencję składał probydgoskie poprawki do budżetu państwa, w tym dotykające problematyki Zachemu, które zazwyczaj Senat przyjmował, ale upadały one w Sejmie, gdzie większość ma Prawo i Sprawiedliwość – Nie zgadzamy się co do oglądu naszej polskiej gospodarki – ja uważam, że gospodarka w Polsce idzie w złym kierunku, że tak naprawdę jest coraz gorzej. To co często PiS zgłasza jako sukces to jest porażką – m.in. PiS chwali się tym, że mamy duży napływ obcego kapitału. W napływie obcego kapitału nie ma nic złego, jeżeli sprowadza się to do budowy nowego zakładu, bo wiadomo, że nikt zakładu nie zabierze za Odrę, jeżeli sprowadza się to do nowych maszyn, rozwiązań technologicznych to jest optymistyczne. Jeżeli obcy kapitał sprowadza się do wykupywania polskich firm, to trudno się cieszyć z takiego napływu polskiego kapitału – ocenia senator Andrzej Kobiak.

 

Jego hasło w tych wyborach to ,,Senator Dialogu”, problem jednak jest taki, że w spolaryzowanym społeczeństwie ciężko jest dyskutować, gdy uczestnicy debaty okopali się w swoich bańkach – Polski się nie da podzielić i by było to całkowicie bez sensu. Dialog jest konieczny – osoby, które to rozumieją i do tego będą przekonywały są bardzo potrzebne – ocenia Kobiak.

 

Pytany przez nas, czy wzorem Krakowa, gdzie kilka tygodni temu Senat przyjął ustawę tworzącą prawnie metropolie tego miasta (trafi ona teraz do debaty w Sejmie), spróbować przyjąć w Senacie taki sam akt prawny dla Bydgoszczy. Kobiak zapowiedział, że podejmie działania w nowej kadencji w tym kierunku.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/Gy8YSwQE-Kw?si=JwLrcX4TEMnVPupn” title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share” allowfullscreen ]