Dzisiaj mija termin ultimatum jakie związki zawodowe postawiły zarządowi Polregio domagając się podniesienia płac maszynistów. Związkowcy są już po referendum w sprawie ewentualnego strajku. Gdy wiosną ubiegłego roku maszyniści wyrażali swoje niezadowolenie w naszym regionie nie kursowało wiele pociągów, choć nie zastosowano wówczas najbardziej dotkliwego rozwiązania w postaci strajku generalnego.
Na razie nie mamy informacji, które mogłyby zapowiadać, iż w najbliższych dniach staną pociągi. Sytuacja jest na pewno jednak napięta, związkowcy piszą o trudnych relacjach z zarządem, co wprost wynika z komunikatów.
W piśmie datowanym na 8 września Międzyzwiązkowy Komitet Referendalno-Strajkowy postawił ultimatum, iż jeżeli do dzisiaj (25 września) nie zostanie podpisane porozumienie, wówczas dojdzie do strajku. Komitet strajkowy informuje, że w referendum w sprawie strajku wzięło udział prawie 77% załogi, która zdecydowanie opowiedziała się za strajkiem.
Po godzinie 15 związkowcy poinformowali nas, że na dzisiaj nie ma porozumienia,dlatego 10 października w województwach zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim rozpocznie się strajk.
Temat pojawił się na poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa, marszałek Piotr Całbecki poinformował, że – Jest to problem ogólnopolski, ale z racji tego, że samorządy w dużej mierze finansują pracę maszynistów, zlecając Przewozom Regionalnym obsługę tych połączeń, to jest oczywiste, że związkowcy nie pukają do drzwi prezesa, ale od razu do marszałków.
W opinii marszałka Całbeckiego jest to jednak wewnętrzny problem Polregio.
Spółka Polregio wygrała wieloletni przetarg (złożyła jedyną ofertę) na obsługę linii posiadających elektryfikacjęw w województwie kujawsko-pomorskim.