Ministerstwo Infrastruktury: Kluczowe dla regionalnych inwestycji kolejowych może być zaangażowanie marszałków

Ministerstwo Infrastruktury: Kluczowe dla regionalnych inwestycji kolejowych może być zaangażowanie marszałków

Na środowym posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury debatowano o pracach nad nowym Krajowym Programem Kolejowym, przy okazji tej dyskusji pojawiły się istotne dla Bydgoszczy wątki, w tym tematyka budowy linii kolejowej do Portu Lotniczego. Posiedzenie nie przyniosło jednak kluczowych deklaracji, być może więcej przyniesienie odniesienie się do tej sprawy na piśmie przez Ministerstwo Infrastruktury.


Na początku przewodniczący tej komisji poseł Paweł Olszewski nawiązał do stanowiska Rady Miasta Bydgoszczy z końca maja wskazując, że w projekcie Krajowego Programu Kolejowego nie ma żadnych zapisów o budowie linii kolejowej z Solca Kujawskiego do Portu Lotniczego Bydgoszcz i Trzcinca. Olszewski wyraził także niepokój zapisaniem zaledwie 2,8 mln zł na modernizację połączenia Nakło – Kcynia, w celu skomunikowania Kcyni z Bydgoszczą. Patrząc na skalę potrzeb są to środki mikroskopijne. Olszewski podkreślił również potrzebę elektryfikacji krótkiego odcinka Grudziądz – Laskowice Pomorskie, aby przejazdy na trasie Bydgoszcz – Grudziądz mogły realizować w całości pociągi elektryczne.

 

Poseł PiS nie do końca zadowolony z koncepcji CPK

Z kolei wiceprzewodniczący tej komisji Piotr Król wyraził swoje niezadowolenie z tego, że marszałek województwa, który początkowo był zainteresowany linią kolejową do lotniska, ostatecznie nie podjął żadnych działań w kierunku przygotowania dokumentacji projektowej.

 

Poseł Król wyrażał też swoje niezadowolenie tym, iż za czasów rządów PO-PSL zdecydowano się zakupić pociągi Pendolino na trasę Warszawa – Trójmiasto, która omija Bydgoszcz – Ktoś wyznaczył taką oryginalną trasę, która omija Bydgoszcz – wyraził ubolewanie Król – Mam wrażenie, że część tamtych fachowców znowu się objawiła przy planowaniu niektórych tras, które mają obsługiwać CPK.

 

Tym samym Król wyraził niezadowolenie trasowaniem nowej linii w ramach CPK w okolicach Grudziądza z ominięciem Bydgoszczy – Pociąg jadący z Warszawy do Gdańska powinien jechać przez Bydgoszcz – mówił parlamentarzysta.

 

W dyskusji brała też przedstawicielska Departamentu Transportu w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu, zarzucała ona PKP PLK, że zarządca infrastruktury nie zadeklarował finansowania dla budowy linii kolejowej na lotnisko. Przedstawicielka Urzędu Marszałkowskiego przyznała jednocześnie, że zrezygnowano ze zlecenia opracowania dokumentacji dla tego zadania za środki unijne bowiem uznano, że nie uda się załatwić procedur środowiskowych wymaganych przy takiej dokumentacji do końca bieżącego roku, czyli w czasie w którym trzeba rozliczyć byłoby projekt z Unią Europejską. Urząd Marszałkowski, który chciał zlecić dokumentację na ostatnią chwilę liczył, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zgodzi się załatwić te sprawy w trybie ekspresowym, nie udało się jednak dość do porozumienia.

 

Ważna zapowiedź ministerstwa

Odpowiedzi ze strony Ministerstwa Infrastruktury co do konkretnych inwestycji nie usłyszeliśmy na tej komisji, natomiast przedstawiciel resortu jasno zaznaczył, że kluczowa będzie aktywność marszałków województw, w szczególności dla projektów, które w Krajowym Programie Kolejowym są na liście rezerwowej. Padła zapowiedź, że zaangażowanie finansowe województw z ich programów operacyjnych byłoby kluczowe dla realizacji zadań znajdujących się na liście rezerwowej.

 

W takiej sytuacji jest wspomniana linia Nakło – Kcynia, na którą w ramach podstawowej listy przewiduje się zaledwie 2,8 mln zł, a szersza modernizacja jest dopiero na liście rezerwowej. Dzisiaj na tej linii obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 km/h, zatem bez sporych nakładów nie ma sensu przywracać na nie pociągi, skoro czas podróży będzie wyjątkowo niekonkurencyjny wobec transportu drogowego.

 

Wspominane przez Olszewskiego zadania jak budowa linii na lotnisku (o to pytał też poseł Król) oraz elektryfikacja odcinka Grudziądz – Laskowice Pomorskie nie są w ogóle w projekcie Krajowego Programu Kolejowego ujęte.

 

W połowie maja z pytaniami o te linie kolejowe interpelacje złożył poseł Jan Szopiński. Do dzisiaj nie ma odpowiedzi, Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że z uwagi na konieczność uzyskania wyjaśnień od PKP PLK, odpowiedź będzie udzielona z opóźnieniem.