Każdego roku w Polsce ujawnianych jest od kilkudziesięciu do nawet ponad stu nielegalnych wysypisk zawierające odpady niebezpieczne dla środowiska, w każdym z tych przypadków konieczne jest podjęcie pilnych działań, ale w przypadku, gdy nie jest możliwe ustalenie tego, kto je wytworzył, to zadanie spada na samorząd, którego może nie być stać na usuniecie nie swoich odpadów. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli nie jest przestrzegana Konstytucja w zakresie refundowania kosztów samorządom.
Kontrola NIK w tym wypadku nie objęła terenu województwa kujawsko-pomorskiego, więc do tego tematu podchodzimy z punktu widzenia ogólnopolskiego, choć wystarczy na szybko przewertować kujawsko-pomorskie media, aby zauważyć, że również my się z nim borykamy – według Komendy Wojewódzkiej Policji (informacja z odpowiedzi na interpelację posłanki Pauliny Matysiak) w latach 2019-2022 w naszym województwie stwierdzono ponad 60 nielegalnych wysypisk odpadów niebezpiecznych. Zdaniem NIK pomimo zaostrzenia kar za szkody środowiskowe, zjawisko utrzymuje się od wielu lat na tym samym poziomie. Według NIK wynika to z jednej strony z chęci zaoszczędzenia przez pewne podmioty na kosztach utylizacji wytworzonych odpadów, ale też mamy do czynienia z dochodowym procederem importu odpadów z innych państw.
Najwyższa Izba Kontroli przyznaje, że skontrolowane jednostki raczej funkcjonowały zgodnie z przepisami, czyli nie stwierdzono rażących zaniedbań, pojawia się natomiast ocena, że te przepisy są nieskuteczne i niezbyt efektowne – NIK oceniła, że obowiązujące rozwiązania prawne i finansowe nie zapewniały niezwłocznego usuwania porzuconych odpadów niebezpiecznych, w tym odpadów, w przypadku których zachodziła konieczność natychmiastowej interwencji ze względu na zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi albo środowiska – czytamy w komunikacie.
Jednym z tego powodów jest brak środków w dyspozycji prezydentów, wójtów i burmistrzów na interwencyjne usuwanie odpadów. NIK przypomina, że zgodnie z Konstytucją jeżeli samorządy wykonują zadania powierzone im przez rząd, w tym wypadku usuwanie odpadów niebezpiecznych, to powinien zwracać samorządom całkowite koszty. Wdrażane od niedawna programy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które pozwalają składać wnioski o pokrycie części kosztów, nie spełniają tej konstytucyjnej przesłanki. Z tego też powodu jest to pierwsza rekomendacja Izby do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
NIK wnosi też o stworzenie ogólnokrajowego systemu inwentaryzacji nielegalnych wysypisk odpadów niebezpiecznych oraz powołanie rządowej komórki, która skutecznie mogłaby usuwać te składowiska.