Czarną polewkę od prezydenta Rafała Bruskiego dostali aktywiści, którzy chcą zmienić przebieg drogi ekspresowej S10 na odcinku Emilianowo – Solec Kujawski. Zdaniem prezydenta Bydgoszczy zmiana przebiegu oznacza odsunięcie inwestycji w czasie,a tym straty materialne dla gospodarki Bydgoszczy oraz kolejne ofiary na drodze, z tego też powodu, prezydent do postulatów odnosi się negatywnie.
Do tablicy w tej sprawie prezydenta Rafała Bruskiego wywołał jeden z aktywistów zabiegających o zmianę przebiegu tego odcinka Daniel Kaszubowski, zachęcając prezydenta do poparcia wariantu nazwanego ,,Eko”. Prezydent w odpowiedzi stwierdził, iż z informacji jakie otrzymał od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że również wariant ,,Eko” ingeruje w środowisko – Należy pamiętać, że Miasto Bydgoszcz, nasz cały region, czeka na tę inwestycję już długi czas. Zmiana przebiegu na tym etapie inwestycji oznaczałaby praktycznie projektowanie od nowa oraz stratę najmniej dwóch lat. Dwa lata bez jednej z kluczowych inwestycji Województwa oznacza straty – zarówno materialne, jak i niestety oznacza kolejne ofiary wypadków drogowych na drodze krajowej DK10. Jest to aspekt, który również należy brać w analizach.