Radny zagłosował za radną. ,,Palcem przejechałem”. Może mu grozić więzienie

Radny zagłosował za radną. ,,Palcem przejechałem”. Może mu grozić więzienie

Do dość zaskakującej sytuacji miało dojść na sesji Rady Gminy Białe Błota w miniony wtorek – zdaniem mieszkańca gminy radny zagłosował w imieniu radnej, której nie było w momencie głosowania na sali obrad. Obwiniony nie wypierał się tego. Sprawa może mieć poważny finał, bowiem przed rokiem było głośno o skazaniu byłej posłanki Magdaleny Z., która otrzymała rok więzienia w zawieszeniu na dwa za zagłosowanie za innego posła.

 

Zdarzenie miało mieć miejsce w czasie głosowania korekty budżetu gminy na rok bieżący, po raz kolejny wniosek wójta Dariusza Fundatora o korektę budżetu upadł, bowiem poparło go 9 radnych przy 11 głosach przeciwnych, choć jest wątpliwość czy jeden z głosów za faktycznie był oddany prawidłowo.

 

Podczas wolnych głosów z pytaniem do radnego Zbigniewa Moroza zwrócił się mieszkaniec Rafał Sznajdrowski – Jak to się stało, że pani Wolsztyńska, której nie było na sali zagłosowała na swoim tablecie?

 

Po tym pytaniu nastała na sali obrad głucha cisza, w pewnym momencie radny Moroz zabrał głos – Pacem przejechałem.

 

– Palce się panu przejechały, czy pan siebie słyszy – nie krył zdziwienia odpowiedzią mieszkaniec – Palce się panu przejechały pół metra dalej na tablet.

 

Po chwili radny Moroz stwierdził wprost – Przyznaje się, zagłosowałem za.

 

Zabierający później głos radni wyrażali oczekiwanie, że ta sprawa zostanie dogłębnie wyjaśniona.

 

Gdyby nawet w tym głosowaniu nie uznać głosu radnej Wolsztynskiej to nie wpłynie to na wynik głosowania. Nie oznacza to jednak, że nie będzie to miało dalszych konsekwencji, bowiem radnemu grozi sprawa karna, gdzie kodeks karny przewiduje nawet pozbawienie wolności oraz zakaz pełnienia funkcji publicznych.