Polska w niedzielę 29 stycznia żyła 31. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w Bydgoszczy po latach pandemii (przed rokiem koncert z uwagi na silny wiatr odbył się na Łuczniczce) do wspólnej zabawy na Starym Rynku, choć wolontariuszy można było tego dnia spotkać w niemal całej Bydgoszczy.
W ostatnich coraz powszechniejsze w finałach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stały się zbiórki elektroniczne, w tym e-skarbonki. Kolejki wolontariuszy, które ustawiały się przed bydgoskim sztabem, mieszczącym się w siedzibie bydgoskich organizacji pozarządowych pokazują, że tradycyjne zbiórki do puszek wciąż są ważnym elementem WOŚP. Wewnątrz budynku także trzeba było trochę poczekać. Taki widok pokazuje jednak jak wielu bydgoszczan chce pomagać. W całej Polsce WOŚP wspiera ponad 120 tys. wolontariuszy.
Głównym punktem finału w Bydgoszczy był Stary Rynek, gdzie po latach pandemii wróciliśmy do plenerowych koncertów. Tuż przed godziną 20 bydgoszczan bawił zespół ROAN, który orkiestrę wspiera od dawna. Kilka razy za sprawą tego zespołu organizowany był sztab WOŚP nawet w Chinach. Kulminacją wieczoru było światełko do nieba.
Na oficjalne podsumowanie finału w Bydgoszczy poczekamy zapewne kilka dni, wciąż można wspierać WOŚP, chociażby licytując – wiele licytacji potrwa bowiem jeszcze przez kilka dni.
W tym roku WOŚP gra na rzecz walki z sepsą.