Wpłynęło odwołanie wobec ,,nakielskiego” odcinka drogi S-10. Może one opóźnić cały proces inwestycyjny

Wpłynęło odwołanie wobec ,,nakielskiego” odcinka drogi S-10. Może one opóźnić cały proces inwestycyjny

Plan Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zakładał ogłoszenie pierwszych przetargów na odcinku Bydgoszcz Pawłówek – Nakło – Wyrzysk w połowie bieżącego roku, czyli prace budowlane mogłyby zacząć się w przyszłym roku, jak na razie nie mamy jednak prawomocnej decyzji środowiskowej, co może tym całym harmonogramem – jak uczy praktyka – wstrząsnąć.

 

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska decyzję środowiskową dla odcinka Bydgoszcz – Wyrzysk drogi ekspresowej S-10 wydała w listopadzie. Decyzja ta została wydana później niż pierwotnie zakładało.

 

26 stycznia RDOŚ w Bydgoszczy poinformowało, że wobec decyzji środowiskowej wydanej 29 listopada 2022 roku wpłynęło odwołanie, które zgodnie z procedurą musi rozpatrzyć Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie. Do czasu rozpatrzenia odwołań przez GDOŚ decyzja środowiskowa nie jest prawomocna, nie można zatem ogłaszać przetargów.

 

W przypadku odcinka Bydgoszcz – Toruń drogi ekspresowej S-10, gdzie wkrótce rozpoczną się prace budowlane, od momentu wydania decyzji środowiskowej przez RDOŚ, do rozpatrzenia zgłoszonych do niej odwołań przez GDOŚ minęło około 1,5 roku. GDOŚ na razie nie wyznaczył terminu rozpatrzenia sprawy, na te terminy praktyka nakazuje brać jednak sporą poprawkę, bowiem są one zazwyczaj kilka razy przesuwane. Dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA Sebastian Borowiak w kierowanych do nas sprostowaniach uważa, że nie można tej sytuacji porównywać z odcinkiem Bydgoszcz – Toruń, bowiem mamy tylko jedno odwołanie. Przy czym obecnie GDDKiA utrzymuje harmonogram, z któego wynika, że ogłoszenie przetargów miałoby nastąpić dopiero w 2025 roku.  Zdaniem Borowiaka tamten termin nie jest na dzisiaj zagrożony w żaden sposób.

 

Preferowany wariant tylko po bardzo niewielkim fragmencie zakłada przebieg w torze dzisiejszej drogi krajowej nr 10 – będzie to odcinek od węzła w Pawłówku (z drogą ekspresową S-5 i 25) do Kruszyna, gdzie droga dalej odbije na północ, przebiegając później na północ od Kamieńca i Strzelewa i w sporej odległości od Minikowa. Wykonawca na tym odcinku proponuje węzeł na zachód od Kruszyna w skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 244 do Dąbrówki Nowej.

 

Preferowany wariant tylko po bardzo niewielkim fragmencie zakłada przebieg w torze dzisiejszej drogi krajowej nr 10 – będzie to odcinek od węzła w Pawłówku (z drogą ekspresową S-5 i 25) do Kruszynia, gdzie droga dalej odbije na północ, przebiegając później na północ od Kamieńca i Strzelewa i w sporej odległości od Minikowa. Wykonawca na tym odcinku proponuje węzeł na zachód od Kruszyna w skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 244 do Dąbrówki Nowej. W powiecie nakielskim droga omijałaby na północ Ślesin oraz znacznie odbiegała od dzisiejszej północnej obwodnicy Nakła, biegnąc nad Karnowem, Chrząstowem i Olszewką. Droga krajowa zatem oddali się od Nakła nad Notecią. Zjazd dla Nakła proponuje się w skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 241 przy Chrząstowie. Wcześniej przewidywany jest też zjazd na wysokości Ślesina.

 

Jeszcze w pierwszym kwartale bieżącego roku GDDKiA planuje ogłosić natomiast przetarg na badanie podłoża w przebiegu planowanej inwestycji.