Bydgoskie lotnisko minimalnie wygrało z Łodzią w 2023 roku

Fot: PLB

Fot: PLB

Urząd Lotnictwa Cywilnego oficjalnie podsumował 2023 rok na polskim niebie – polskie lotniska obsłużyły w ponad 52,2 mln pasażerów – to więcej niż w 2019 roku, zatem udało się odrobić skutki pandemii, ale niestety nie wszędzie.

 

Ze wspomnianych 52,2 mln pasażerów blisko 18,5 mln to wynik warszawskiego Okęcia, prze krakowskimi Balicami z blisko 9,4 mln pasażerów. 5 mln pasażerów przekroczył jeszcze Gdańsk i Wrocław. Powyżej miliona mają jeszcze: Wrocław, Modlin i Poznań. Pozostałe 8 portów nie przekroczyło miliona, w tym Port Lotniczy Bydgoszcz.

 

Bydgoszcz w 2023 roku znalazła się na 11 pozycji – wynik 358,2 tys. pasażerów jest gorszy niż z lat 2018-2019, zanim pandemia wpłynęła na rynek lotniczy, zatem Bydgoszcz nie odrobiła jeszcze strat. O prawie 40 tys. pasażerów przegraliśmy z Lublinem, który miał w 2019 roku mniej pasażerów. Przy czym jak spojrzymy na dane z 2021 czy 2022 roku to wtedy między Lublinem i Bydgoszczą była przepaść, w ubiegłym roku się zbliżyliśmy, co daje nadzieje, że w 2024 roku Bydgoszcz przeskoczy Lublin.

 

Rok 2023 to z kolei ożywienie lotniska w Łodzi, które przez długie lata nie mogło się z Bydgoszczą równać – Łódź skoczyła z niecałych 70 tys. pasażerów w 2021 roku do blisko 357 tys. w rok ubiegłym, w niektórych kwartałach wygrywając z Bydgoszczą. Ostatecznie Port Lotniczy Bydgoszcz miał o około 1,5 tys. pasażerów więcej. Czeka nas zatem ciekawa rywalizacja w 2024 roku między Lublinem, Bydgoszczą i Łodzią.