W kampanii wyborczej Rafał Bruski zapowiadał, że jak zostanie wybrany na kolejną kadencję to zlecony zostanie audyt funkcjonowania komunikacji miejskiej niezależnemu podmiotowi. Wybór podmiotu niezwiązanego z ratuszem ma pozwolić spojrzeć na miejski transport okiem ludzi z zewnątrz, co może pozwolić zauważyć niedociągnięcia lub propozycje optymalizacji, których nie widzą osoby zaangażowane w organizację transportu.
Funkcjonowanie komunikacji miejskiej nie satysfakcjonuje części mieszkańców Bydgoszczy, co wynika z badań opinii publicznej, które wykazały, że jest to dla badanych największy problem w mieście.
Pytanie na jakim etapie jest wybór wykonawcy audytu złożył w formie interpelacji radny Szymon Róg. Wiceprezydent Łukasz Krupa odpowiedział, że obecnie trwają konsultacje ze stroną społeczną, bez podania już szczegółów. Zrobiliśmy przed publikacją tego artykułu rozeznanie w najbardziej aktywnych organizacjach społecznych, w tym w Bydgoskim Ruchu Miejskim i było zaskoczenie, bowiem nikt o takich konsultacjach nie słyszał. Wynika z tego, że konsultacje odbywają się w małym gronie, choć bardziej należałoby to nazwać naradami, gdyż zgodnie z uchwałą Rady Miasta, konsultacje społeczne powinny być publicznie ogłaszane. W tym wypadku nic takiego nie miało miejsca.