Dla marszałka priorytetem był jacht. Bydgoscy radni oczekiwali jednak czegoś innego

Dla marszałka priorytetem był jacht. Bydgoscy radni oczekiwali jednak czegoś innego
Ilustracyjnie

W listopadzie Rada Miasta Bydgoszczy zaapelowała do marszałka o utworzenie regionalnego ośrodka opiekuńczo-terapeutycznego oraz preadopcyjnego. W tej spawie opozycja złożyła nawet poprawki, ale marszałek nie zgodził się na ich procedowanie. Ten temat nie przebił się tak jak jacht, który widać, że dla władz wojewódzkich jest priorytetem. Suchej nitki nie zostawiają za to na marszałku bydgoscy radni.

– Wielka szkoda, wielkie zdziwienie – tak komentuje sesję Sejmiku Województwa radna Grażyna Szabelska z Bydgoskiej Prawicy, która była inicjatorką listopadowego apelu – Mieliśmy nadzieję, że pan marszałek pochyli się nad tak ważną społeczną sprawą, która dotyczy realizacji defakto praw dziecka, bo w naszym województwie nie ma takich ośrodków.

– Mnie to przeraża. Wydatkowanie tych środków w momencie kiedy mamy nieuregulowaną sytuację z promem na Wiśle. Wypłynięcie na szersze wody morskie to jest przesada. Wolałbym żeby sejmik był zwrócony inwestycyjnie w stronę rozwoju województwa, a nie tylko promocji, bo promować można kiedy będziemy mieli wykończoną infrastrukturę – mówi z pełną krytyką przewodniczący klubów KO i Lewicy Jakub Mikołajczak – Jacht w tym momencie jest najmniej potrzebny i nie tędy droga.

Marszałek obraził się na bydgoski samorząd?

Na stanowisko Rady Miasta w sprawie utworzenia tych ważnych ośrodków nie ma do dzisiaj odpowiedzi, podobnie jak na wcześniejsze stanowiska – chociażby w temacie sprzeciwu wobec likwidacji Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. Wygląda to jak jawne lekceważenie największego miasta województwa – Ja bym oczekiwał, abyśmy się w samorządzie traktowali poważnie, jesteśmy największym miastem w regionie, więc nasze stanowiska powinny być przez sejmik przynajmniej rozpatrywane i udzielana odpowiedź – odnosi się do kwestii radny Jakub Mikołajczak.

– Jako przewodnicząca komisji Rodziny i Polityki Społecznej z niecierpliwością czekam na merytoryczną odpowiedź marszałka – dodaje radna Szabelska.