Jako pierwszy z inicjatywą włączenia się Województwa Kujawsko-Pomorskiego w spółkę Terminal Intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo wyszedł w 2021 roku były radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz. Z jego inicjatywy w budżecie województwa na 2022 rok zapisano 1 mln zł na objęcie udziałów. Dzisiaj Jasiakiewicz uważa, że czas pokazał, iż wciąganie w projekt Zarządu Województwa z marszałkiem Całbeckim jest ryzykowne.
– Panie Wojewodo podejmowanie działań dla Emilianowa z marszałkiem; to policzek dla tych którzy przez te wszystkie lata broniły Portu Multimodalnego przed zatopieniem właśnie przez marszałka – napisał w mediach społecznościowych były prezydent Bydgoszczy Roman Jasiakiewicz – Bo to wyszukiwanie przeszkód , by Emilianowa nie realizować np : port rzeczny w Solcu Kuj .,który bez kaskadyzacji Wisły jest mrzonką / słynne rejsy z kontenerami bez załadunku, poszukiwanie działki koło chyba Chełmży / nie ma zgody / i na koniec pismo do KOWRu z sierpnia 2022 r podpisane przez niejakiego Z. Ostrowskiego stawiające warunku głównemu udziałowcowi.
Zdaniem Jasiakiewicza, choć jego pomysł Sejmik Województwa przyjął w 2021 roku, to potem Zarząd Województwa miał robić wszystko, aby do tej spółki nie wejść. Jedyna korespondencja jaka odbyła się z głównym udziałowcem spółki czyli Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa to postawienie szeregu warunków dotyczących zmian statutowych wraz z wyznaczeniem terminu spotkania, w którym przedstawiciele KOWR mieli się stawić w Toruniu. Jasiakiewicz uważa, że nie ma porównania z działaniami Województwa Łódzkiego wokół terminalu Zduńska Wola – Karsznice,gdzie Samorząd Województwa zaangażował ogromne środki na projekt.