,,Prezesowi TMMB pomyliły się funkcje jakie piastuje w Towarzystwie i Zarządzie Województwa”

,,Prezesowi TMMB pomyliły się funkcje jakie piastuje w Towarzystwie i Zarządzie Województwa”

Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy do dzisiaj nieopublikowało probydgoskiej uchwały wyrażającej sprzeciw wobec likwidacji Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Bydgoszczy do czego dąży Zarząd Województwa oraz popierającej stanowisko Rady Miasta Bydgoszczy w temacie metropolii – przypomnijmy bydgoski samorząd nie zgadza się na zrównywanie potencjału Bydgoszczy i Torunia, o co z kolei zabiega Zarząd TMMB. Do sprawy w minionym tygodniu odniósł się jednak w ,,Rozmowie dnia” Radia PiK prezes TMMB.

– Nie było w ogóle takich uchwał – twierdził wprost Zbigniew Ostrowski, prezes TMMB, w którego opinii o tych jego zdaniem nieistniejących uchwałach mówią – W zasadzie pojawiły się one ze strony osób, które są zainteresowane deprecjonowaniem towarzystwa.

– To nie były uchwały, ale wnioski skierowane w uchwale do zarządu do procedowania – podkreślał Ostrowski, dodając iż zarząd TMMB w listopadzie do tych wniosków się odniesienie i uzna czy są warte uwzględnienia.

Po odsłuchaniu wywiadu w radiu PiK z Panem Prezesem TMMB odniosłem wrażenie, że uczestniczyliśmy chyba w dwóch różnych walnych zebraniach Towarzystwa. Nie chciałbym wdawać się w dyskusję nad wypowiadanymi w mediach nieprawdziwymi rewelacjami Pana Prezesa dotyczącymi chociażby kwestii kształtowania się obszarów metropolitalnych, zakładam, że wynikają one z niewiedzy Pana Prezesa dotyczącej intencji rządu, na co zresztą zwrócił uwagę Pan Wojewoda, bo wierzyć mi się nie chce, aby było to celowe wprowadzenie społeczeństwa w błąd, ale nie zrozumiałe jest dla mnie jak można podjęte przez walne zebranie członków uchwały uznać za wnioski, nad którymi ma się pochylić zarząd Towarzystwa – mówi w rozmowie z nami prof. Dariusz Markowski, uczestnik tego walnego jako członek TMMB, a jednocześnie przewodniczący bydgoskiej Rady ds. Estetyki – Mam wrażenie, że Panu Prezesowi pomyliły się funkcje, jakie piastuje w TMMB i zarządzie województwa. W porządku obrad nadzwyczajnego walnego zebrania członków w punkcie 4 porządku zebrania znalazł się zapis o wyborze komisji, w tym komisji uchwał i wniosków. W ramach dyskusji nad kierunkami działania TMMB zaproponowano składanie projektów uchwał i wniosków do wspomnianej komisji. Byłem jedną z kilku osób składających takie wnioski. Wniosłem dwa o podjęcie dwóch uchwał, pierwszej dotyczącej poparcia przez TMMB stanowiska Rady Miasta dotyczącego Koncepcji Rozwoju Kraju 2050, drugiej dotyczącej sprzeciwu wobec likwidacji Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Bydgoszczy i włączeniu go do Ośrodka w Toruniu. Zgodnie z punktem zebrania 10.1 – Głosowanie uchwał i wniosków zaproponowanych przez komisję – wszystkie zgłoszone wnioski uchwał zostały przedstawione przez członka komisji, a uchwały poddane głosowaniu, uzyskując znaczące poparcie członków walnego zebrania. Zaskoczeniem było dla mnie, wstrzymanie się Pana Prezesa Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy z poparciem w tak istotnych sprawach dla naszego miasta. Jestem wieloletnim członkiem TMMB, przez wiele lat byłem również członkiem zarządu, aktywnie uczestnicząc w działaniach Towarzystwa i dotychczas nie spotkałem się z taką sytuacją. Nie wiem również jak podjęcie tak istotnych uchwał można uznać za radykalne głosy z sali i deprecjonowanie działań Towarzystwa. Czy w poparciu stanowiska Rady Miasta Bydgoszczy, o co wnosiłem, jest coś radykalnego lub deprecjonującego działania Towarzystwa? To jest jakiś absurd, albo niezrozumienie społecznej roli naszego Towarzystwa, bo o świadome działanie na niekorzyść miasta Pana Prezesa nie posądzam. I skoro Panu Prezesowi, jak to niejednokrotnie zaznaczał, tak mocno zależy na naszym mieście, to podobnie jak wielu innych członków naszego Towarzystwa, oczekuję niezwłocznej realizacji ważnych dla Bydgoszczy uchwał, podjętych przez walne zebranie członków TMMB w tym również przeze mnie.

Wśród znanych osób uczestniczących w październikowym walnym TMMB był były senator Jan Rulewski, który we wpisie na Facebook-u również stwierdził, że podjęto uchwały na tym zebraniu.

W walnym uczestniczył także radny wojewódzki Jarosław Wenderlich, którego pytaliśmy o stanowiska TMMB z walnego na konferencji prasowej w obronie Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Bydgoszczy – Szereg uchwał zostało podjętych m.in. nawet w Sądu Apelacyjnego, Muzeum Narodowego i te kwestie zostały przekazane do zarządu. Teraz to jest rolą zarządu żeby to wykorzystywał. Nie wiem czy pisząc postulaty wnioski, petycje, do odpowiednich jednostek.

Konsultacje nad Koncepcją Rozwoju Kraju 2050, do której odwołuje się Rada Miasta poparta na walnym oraz lipcowe stanowisko zarządu TMMB popierające zrównanie Bydgoszczy z Toruniem, właściwie już dobiegły końca. Zatem wola Walnego podjęta na początku października, w sytuacji gdy zarząd pochyli się nad nią dopiero w listopadzie, najprawdopodobniej nie będzie miała już żadnego znaczenia. To jest natomiast odpowiedzialność zarządu TMMB działającego w tej sprawie opieszale przed bydgoszczanami i prawie 700 letnią historią Bydgoszczy.