Aktywność Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Rozwoju staje się coraz bardziej groteskowa, instytucja podległa Urzędowi Marszałkowskiemu za środki europejskie, które miały promować gospodarczo nasze województwo, zajmuje się w ramach swojej aktywności zakładami bukmacherskimi przed wyborami.
Opiszmy raz jeszcze wszystko po kolei – Kujawsko-Pomorski Fundusz Rozwoju postanowił z puli środków, które miały służyć promocji gospodarczej regionu (przypomnijmy, że wcześniej nie udało się rozdysponować całej puli, która miała wspierać nasze firmy w ekspansji zagranicznej) stworzyć portal, który miał na celu: odpowiedzieć na zapotrzebowanie na dobrej jakości, kompleksową, regionalną informację biznesową i potrzebę kreatywnego wspomagania aktywności biznesowej w regionie. Portal ma wspierać procesy takie jak: rozwój gospodarczy województwa, wspomagać innowacyjność, aktywność obywatelską, i współpracy największych ośrodków województwa.
Wzięto do tego projektu byłych dziennikarzy, zaangażowano środki unijne. Założenia były jakie były, ale okazało się, że osoby przypisane do tego projektu zajmowali się głównie polityką. W praktyce wyszła hybryda, gdzie dominują oficjalne komunikaty Urzędu Marszałkowskiego i urzędów miast (w głównej mierze na zasadzie kopiuj/wklej, zatem panowie się nie przepracowują) oraz od czasu do czasu dochodzą ich autorskie treści – głównie o polityce. W ramach promocji gospodarczej mieliśmy chociażby wywiad z posłem KO Arkadiuszem Myrchą, który nie był pytany jednak o innowacje czy rozwój gospodarczy, ale czy PO chce mieć swojego prezydenta Torunia.
Kilka dni temu pojawiły się natomiast sondaże jednego z bukmacherów z których wynikać miało, że prezydent Michał Zaleski wygra w Toruniu w pierwszej turze. Nie tylko będzie druga tura, to jej faworytem jest ktoś inny. Frekwencję też poważnie przeszacowano. Wydźwięk tej publikacji, która według założeń projektowych ma promować potencjał gospodarczy kujawsko-pomorskiego jest taki, że PiS w skali kraju przegra wybory do sejmików. Okazało się jednak, że PiS te wygrał (co prawda nie ma zdolności koalicyjnych w większości sejmików), zatem znowu przekaz – rzekomo gospodarczy – z kapelusza. Na marginesie można wskazać, że prognozy do kujawsko-pomorskiego sejmiku również nie trafione.
To wszystko firmuje Kujawsko-Pomorski Fundusz Rozwoju, a pośrednio też Urząd Marszałkowski w Toruniu.