Roman Jasiakiewicz przechodzi na polityczną emeryturę



Fot Facebook

Fot Facebook

Wieloletniego samorządowca, w tym byłego prezydenta Bydgoszczy nie zobaczymy w tych wyborach na listach wyborczych co oznacza, że za kilka tygodni przestanie być radnym województwa. O fakcie wycofania się z polityki sam zainteresowany poinformował na Facebook-u.

 

– Po wielu latach samorządowej aktywności żegnam się z Państwem oraz samorządem. Dziękuję Państwu za życzliwość, wsparcie oraz poparcie w samorządowych bojach – napisał w mediach społecznościowych Jasiakiewicz – Życzę Państwu zdrowia i codziennych radości. Życzę Bydgoszczy dobrych pomysłów dla rozwoju oraz prawdziwej samorządowej wspólnoty. Życzę wreszcie, by Bydgoszcz zajęła należne jej miejsce w wojewódzkim samorządzie.

 

Przez ostatnie lata Jasiakiewicz był jednym z bardziej aktywnych bydgoskich samorządowców, na forum Sejmiku Województwa zabiegał o rozpoczęcie rozbudowy Opery Nova, która ruszyła kilka miesięcy temu. Jasiakiewicz zabiegał też o rozwój terminalu Bydgoszcz-Emilianwo. Przez lata toczył boje ze współpracownikami marszałka, którzy stawiając na port rzeczny w Solcu Kujawskim byli przeciwni stawianiu na Emilianowo, ostatecznie jednak ta racja zwyciężyła. W ostatnim czasie z jego inicjatywy przedłużono prace nad wojewódzkim audytem krajobrazowym, aby tak doprecyzować zapisy, żeby nie utrudniały budowy terminalu Bydgoszcz-Emilianowo oraz Parku Przemysłowego Emilianowo. Patrząc z punktu widzenia Bydgoszczy – w sejmiku województwa kończy się pewna epoka.

W 2018 roku Jasiakiewicz kandydując z drugiego miejsca na bydgoskiej liście Koalicji Obywatelskiej uzyskał najlepszy wynik w mieście, dzięki czemu KO wprowadziła trzech radnych z Bydgoszczy. Na początku lutego władze PO zaproponowały mu start dopiero z ostatniego miejsca na liście, już wówczas w kuluarach spekulowano, że nie skorzysta z tej propozycji. Wczorajszy wpis to potwierdza.