W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o kampanii w mediach społecznościowych, jaką prowadzi inowrocławski ratusz promując inwestycje, jakie w ostatnich latach realizowany przy udziale funduszy europejskich. Wskazywaliśmy na istotny element tych publikacji – nazwisko pełniącego obowiązki prezydenta Wojciecha Piniewskiego, przez co może to sprawiać wrażenie wręcz materiału wyborczego. A Piniewski jest przecież kandydatem.
Politycy takie działania zazwyczaj tłumaczą, że maja prawo promować korzyści z obecności Polski w Unii, a wątpliwości co do nazwiska osoby pełniącej funkcję prezydenta będą tłumaczone jako nadgorliwość i czepiactwo. Zobaczmy jednak jak wygląda podobna kampania w Bydgoszczy – jak się okazuje można zrealizować kampanie promującą środki europejskie, bez reklamowania włodarza. Przy czym prezydent Rafał Bruski rządzi Bydgoszczą ponad 13 lat, gdy Wojciech Piniewski te obowiązki w Inowrocławiu pełni zaledwie kilka tygodni, zatem w przypadku włodarza Bydgoszczy chwalenie się inwestycjami europejskimi byłoby bardziej uzasadnione – a jak widzimy bydgoski ratusz nie promuje jego nazwiska.
VS