Sytuacja na Wiśle jest znacznie lepsza niż na Odrze, chociaż również dochodziło do podtopienia kilku miejscowości. W niedzielę fala kulminacyjna przeszła przez Kraków. Według prognozy hydrodynamicznej IMiGW w piątek dotrze do Warszawy, a w niedzielę przejdzie przez bydgoski Fordon.
Dzisiaj w Fordonie Wisła ma 123 cm, mówimy zatem o bardzo niskim stanie (dla przypomnienia prom w Solcu Kujawskim przewozić może samochody od 2 metrów). Prognoza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zakłada powolny wzrost do około 132 centymetrów w piątek. W weekend przepływy będą większe, co przełożyć ma się na 269 cm w niedzielę w nocy, dalej prognozowany jest już spadek poziomu rzeki. Zatem możemy się długo nie nacieszyć Wisłą powyżej 2 metrów.
Dla stacji w Fordonie przyjęło się, że stany średnie zaczynają się od 2 metrów a kończą na niecałych 4 metrach, dopiero potem mamy stany wysokie. Stan ostrzegawczy zaczyna się od 530 centymetrów, a alarmowy od 650 centymetrów. Rekordowa fala przeszła przez Fordon w marcu 1924 roku, wtedy odnotowano 875 centymetrów.